Tym razem nieco inna strona szeroko pojętego ‘Modern Workplace’, czyli nowoczesnego miejsca pracy – urządzenia Microsoft Surface!
Microsoft kilka lat temu rozszerzył swoje portfolio o urządzenia pod całkiem miłą nazwą Surface (ang. powierzchnia), a tak naprawdę to jedno urządzenie – Surface Pro (wtedy ciut inna nazwa, ale do złudzenia przypomina właśnie tą wersję). Z czasem, tak samo jak sytuacja wygląda z chmurą 😉, ta rodzina się rozrosła i teraz urządzeń z rodziny Surface jest już… no właśnie – ile?
Chciałbym wam dzisiaj pokazać, jak wygląda sytuacja giganta z Redmond na tym polu – jakie są urządzenia, jakie mają specyfikacje, do jakich odbiorców są adresowane. Zwracam uwagę, że skupiam się dzisiaj na urządzeniach dla biznesu.
A, no i jeszcze jedno… Prywatnie używam Surface Pro od paru lat, więc będę starał się być jak najbardziej obiektywny, ale sami wiecie 😉
Microsoft Surface Pro 7+ – po co zmieniać zwycięską formułę?
Flagowy sprzęt, który nie zmienił się znacząco od pierwszej jego iteracji. W tym momencie mamy już 8 wersję (nie wiedzieć czemu zamiast Surface Pro 8 otrzymaliśmy Surface Pro 7+…), która od poprzednika różni się nowszym procesorem (11 generacja Intela), a także wersją z LTE.
Czysto subiektywnie – mój faworyt, sam korzystam prywatnie (również służbowo) od kilku już lat i co mogę powiedzieć – zdecydowanie polecam! Rewelacyjna mobilność (można schować bez problemu do każdej większej torby, wielkość kartki A4), lekkie urządzenie, które może pracować aż w 4 trybach pracy (dzięki ekranowi dotykowemu i odpinanej klawiaturze).
Dla kogo? Dla wszystkich! Jest to (obok Surface Laptop, o którym za chwile) najbardziej uniwersalne urządzenie. Przeszkodą, jak i zaletą, może być rozmiar ekranu – 12.3 cala.
No i specyfikacja też w sumie pokrywa całe spektrum wymagań – najbardziej ‘biedna’ wersja posiada procesor i3, 8GB Ramu (nawet wersji z 4gb już nie ma <3) i dysk 128gb. Realistycznie polecam patrzeć w stronę wersji z i5 oraz 16gb Ramu. Dla najbardziej wymagających jest i7 z aktywnym chłodzeniem (które niestety też skutkuje nieco ‘bogatszymi’ doznaniami akustycznymi z pracy urządzenia), 32gb Ramu i 1TB dyskiem (niestety brakuje mi wersji z i7, 32gb RAMu i dyskiem duuużo mniejszym).
Ważna sprawa – decydując się na wersję z wbudowanym modemem LTE tracimy nieco elastyczności – tylko i5, 8/16 gb RAMu i dyski 128/256gb.
I najważniejsze – jest też dostępny cały czarny!
Microsoft Surface Laptop 4 – czyli klasyczne laptopy, ale premium
Od momentu pojawienia się laptopów, od razu pojawiło się grono użytkowników, którzy przesiedli się z wersji Pro – jednak co klasyczny design, to klasyczny design 🙂 W tym momencie na rynku (od tego roku) dostępna jest wersja z numerkiem 4 – ale względem poprzednika wygląd niemal się nie zmienił.
W przeciwieństwie do Surface Pro – tutaj mamy dostępne dwa rozmiary ekranu i samego urządzenia – z przekątną 13.5 cala oraz 15 cali. Klawiatury też są w różnym wykończeniu – albo piękny metal, albo kiziasta alcantara!
Nowością na pewno będą wersje z procesorami AMD – konkretnie R5se i R7se. Obok nich dostępne tradycyjne Intele i5/i7 (11 generacja, zwróćcie uwagę, że brakuje i3!).
Konkretną różnicą względem Pro jest też dłuższy czas na baterii – każde urządzenie ma ponad 15h, ale przykładowo wersja 13.5” z procesorem AMD i 8gb ramu potrafi wytrzymać ponad 19h! Czekam, aż producenci będą chwalić się całodobowymi bateriami 😉
Surface Laptop jest uniwersalnych urządzeniem, które śmiało może służyć za narzędzie pracy każdemu użytkownikowi biurowemu. Jest też chyba najpopularniejszą obecnie platformą – przynajmniej z mojego doświadczenia i opinii (i zamówień :D) klientów.
Surface Book 3 – kombajn, najmocniejszy mobilny komputer wśród Surface’ów!
Taki Surface Laptop, ale z konkretną mocą obliczeniową! No i cięższy i mniej poręczny przez to ☹I podobnie jak laptop, również ma wersje z 13.5” i 15” ekranem.
Z drugiej strony odnajdziemy w nim nieco Surface Pro, ponieważ ekran można… odłączyć! Podstawka (czyli klawiatura) zawiera drugą baterię i kartę graficzną, ale ekran sam spokojnie może służyć jak ‘standalone’ – i nagle nieco bardziej praktyczne to nasze narzędzie 😊
Wspomniałem już o tym, ale jest to najmocniejszy sprzęt w stajni – oprócz najsłabszej wersji z grafiką Iris Plus (tylko jedna specyfikacja), reszta prezentuje sobą konkrety – GTX 1650/1660 lub wersje z kartami AMD – Quadro RTX 3000. Nie muszę wspominać, że znajdziecie tutaj do 32gb RAMu i głównie procesory i7 😉
Target to użytkownicy, którzy potrzebują mocy obliczeniowej – graficy, analitycy danych, wszystkie zawody, gdzie potrzeba konkretnych „bebechów”.
Go 2 oraz Laptop Go – czyli ‘maluchy’ od Microsoft, z niższym progiem wejścia
Na zdjęciu co prawda jest Laptop Go obok Surface Pro X (o nim za chwile), ale modele nie różnią się mocno od siebie.
Czym są wersje Go? Coś jakbyśmy wzięli tradycyjne modele i je dodatkowo odchudzili, pomniejszyli i jeszcze bardziej skupili się na mobilności. No i bardzo ważne – są sporo tańsze od ‘większych’ braci!
W parze z powyższym oczywiście idzie też specyfikacja, która odstaje od poprzedników – Surface Go posiada procesory Pentium Gold lub m3, 4/8GB RAM i dysk do 128 GB (jest też wersja z LTE!). Jego odpowiednik wśród laptopów posiada wersje z procesorem i5, 8/16 GB RAM i ekran 12.45”.
Są też specjalne wersje laptopów dedykowane dla sektora edukacyjnego 🙂
Trochę też zdradza to target – w dużej mierze jest to sektor edukacji, ale również pracownicy, na których głównym wymaganiem jest mobilność. Sprzęty są jeszcze mniejsze, lżejsze, a jednocześnie posiadają specyfikacje, która udźwignie aplikacje pakietu Office bez większego wysiłku.
Co ciekawe – mimo swoich rozmiarów i wagi, nadal potrafią działać przez cały dzień bez ładowania (laptop do 13h, Surface Go do 10h)!
Pro X – awangarda, w znajomym wydaniu
A to chyba najbardziej ciekawa pozycja – i jak widzicie po zdjęciu, nie ze względu na design.
Surface Pro X wygląda bardzo podobnie do wersji Pro czy Surface Go (też jest nieco większy niż tradycyjny Pro, bo przekątna to 13”), ale różni się tym co w środku – nie znajdziecie tam tradycyjnych procesorów Intela czy AMD w architekturze x86, ale specjalne, stworzone przez Microsoft we współpracy z Qualcomm’em, procesory SQ1 i SQ2, oparte o ARM64!
Nie zamierzam wchodzić w szczegóły różnicy między tymi procesorami (sporo można by o tym pisać), ale w skrócie powiem, że ARM jest dedykowany dla aplikacji ze sklepu Microsoft (coś jak apki mobilne). ALE nie oznacza to, że nie jest w stanie odpalić tradycyjnych aplikacji – pomaga w tym emulacja 😊
No i klawiatura, która zawiera w sobie… rysik! Oprócz tego, użytkownicy na pewno docenią szybki czas ładowania (w 1h nawet do 90% baterii).
No i dochodzimy do pytania dla kogo jest to sprzęt – i zdecydowanie powiem, że nie dla każdego 😊 Jest to chyba najbardziej unikalne narzędzie w ofercie na ten moment, ale przyznam, że jak tak nad tym się zastanowić – to wychodzi na to, że w sumie to każdy może być odbiorcą! Dlaczego? Większość z nas korzysta z przeglądarki, aplikacji office, OneDrive, jakiś readerów PDF, może VPNa i aplikacji LOB (Line-of-business, czyli w sumie wewnętrzne aplikacje w firmie 😊). A w tym wszystkim Surface Pro X się sprawdzi – dorzucając fajną baterię, LTE, szybkie ładowanie i dotykowy ekran! Microsoft wspomina, że ich celem są tzw. ‘nomadic workers’ – ciągle w ruchu, niezależni od lokacji.
Jeżeli potrzebujesz mocniejszych sprzętów, chcesz obrabiać grafikę czy bawić się CADem – raczej patrz w stronę innych urządzeń!