
Ataki DDoS i DoS. Czym są i czym się różnią?
Czym są ataki DDoS, a czym DoS? Jaką rolę w ich przeprowadzaniu odgrywają boty, w tym Mirai? Czy można ochronić się przed tego typu cyberatakami? Jak zadbać o bezpieczeństwo firmowych stron internetowych? Na te i inne pytania odpowiada Bartłomiej Anszperger, Solution Engineering Manager CEE w F5, w kolejnym odcinku „NIEbezpiecznych rozmów”.
Liczba ataków DDoS, czyli distributed denial of service, wciąż rośnie. DDoS to inaczej zbiór czynności nakierowanych na to, żeby w jakiś sposób zakłócić usługę danej firmy, państwa czy instytucji. Ich efektem może być brak dostępności strony internetowej lub usługi online. A to z kolei prowadzi do strat finansowych oraz utraty zaufania klientów i użytkowników.
Dlaczego cyberprzestępcy coraz chętniej sięgają po tego typu ataki?
– Mamy cały czas rozwój przepływności w sieciach i coraz większe sieci. Czyli siłą rzeczy ataki DDoS mogą być także coraz większe. Dodatkowo nasz Internet jest lepszy, a urządzenia końcowe wydajniejsze. Czyli możemy je wykorzystywać do wysyłania ruchu właściwie bez wpływu na ich wydajność. Co więcej, mamy złożoną sytuację polityczną, a musimy pamiętać, że DDoS to nie jest tylko działalność hakerów niezrzeszonych. Bywają tam również hakerzy zrzeszeni, często stanowiący służby innych krajów – wyjaśnia Bartłomiej Anszperger z F5.
Ataki DDoS i DoS pod lupą
Łukasz Pietrzak i Łukasz Kopeć, prowadzący kanał IntegriTV, zapytali także gościa odcinka o to, czy:
Jesteśmy w stanie rozpoznać, czy przerwa w działaniu usługi to usterka techniczna, czy cyberatak?
Możemy skutecznie zabezpieczyć się przed atakami DDoS?
Nasze domowe urządzenia IoT mogą zostać wykorzystane w ataku DDoS?
Udział botów w atakach DDoS i DoS jest znaczący?
Bot Mirai nadal działa?
Szyfrowanie HPPTS i certyfikaty SSL wystarczą, by czuć się bezpiecznie?
Serdecznie zapraszamy do obejrzenia odcinka „NIEbezpiecznych rozmów” na naszym kanale na YouTube lub wysłuchania go na Spotify lub Apple Podcasts.
Czytaj więcej