Aktualności

Krytyczna luka Log4Shell – Jak się zabezpieczyć przed potencjalnym atakiem
29.12.2021
CyberArk

Krytyczna luka Log4Shell – Jak się zabezpieczyć przed potencjalnym atakiem?

Luka w oprogramowaniu Log4j (nazwana też Log4Shell) może stanowić krytyczne zagrożenie dla wielu organizacji! Ten artykuł pomoże Ci zrozumieć zagrożenie i przedstawi najlepsze praktyki w zakresie bezpieczeństwa tożsamości.

 
Od kiedy o tym wiemy i o co w tym chodzi?
W listopadzie 2021 roku Fundacja Apache otrzymała zgłoszenie naruszenia bezpieczeństwa w stworzonej przez siebie bibliotece log4j. A dokładniej chodzi o funkcję, którą można wykorzystać w „złośliwym” celu. Okazało się, że gdy do bibliotek przekaże się odpowiednio przygotowany tekst z adresem strony, wtedy biblioteka spróbuje pobrać plik a następnie go uruchomić. Dalej już chyba nie trzeba wyjaśniać co można zrobić.
 
Jakiego rodzaju jest to zagrożenie?
Specjaliści od cyberbezpieczeństwa nazwali ten incydent Log4Shell i mówią nawet o największym zagrożeniu od dekad. Luka w oprogramowaniu stwarza wielkie możliwości hakerom. Bez wiedzy użytkownika mogą mieć dostęp do tysięcy wrażliwych danych.
„Aby przeprowadzić atak, osoba, która chce wykorzystać lukę, musi uzyskać kod tego ataku odczytany przez bibliotekę log4j. W tym celu może wprowadzić dane w polu formularza lub w danych technicznych połączenia, zmieniając np. nazwę swojej przeglądarki internetowej lub swojego klienta poczty e-mail.” – Eric Freyssinet, Specjalista ds. Cyberbezpieczeństwa we francuskiej Żandarmerii.

Co dalej?
Apache wydał już oficjalną poprawkę dostępną dla wszystkich. Instalacja aktualizacji nie jest procesem scentralizowanym i każdy użytkownik musi ją indywidualnie pobrać i zainstalować na swoim komputerze. Proces ten może zatem potrwać.
Warto dodać, że potencjalne ataki prawdopodobnie nie będą wymierzone w zwykłych użytkowników. Według ekspertów, hakerzy najpewniej powinni zaatakować największe organizacje korzystające z log4j i będące jednocześnie podatne na zagrożenie.
 
Najlepsze praktyki cyberbezpieczeństwa
Nasz wieloletni Partner i ekspert od dostępu uprzywilejowanego, firma CyberArk, zaproponował 6 zasad, którymi powinniśmy się kierować, by zmniejszyć ryzyko Log4Shell. Zachęcamy do przeczytania i wdrożenia tych zasad w swojej organizacji.
 
6 najlepszych praktyk w zakresie bezpieczeństwa tożsamości w celu zmniejszenia ryzyka Log4Shell

Instalacja poprawek: Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, podejmij natychmiastowe kroki i zainstaluj aktualizację oprogramowania Log4J wydaną przez Apache. Ważne jest również, aby zapoznać się z zaleceniami dostawców dotyczących aktualizacji dla używanych platform.
Zabezpieczenia peryferyjne: Zastosuj reguły zapory aplikacji internetowych (WAF), aby złagodzić typowe próby wykorzystania danych w ramach kompleksowej strategii obrony organizacji przed cyberzagrożeniami.
Dane uwierzytelniające: Ogranicz dostęp do zmiennych środowiskowych i lokalnych tożsamości przechowywanych w CI/CD, aby zminimalizować bezpośrednie ryzyko stwarzane przez atakujących.
Zasoby poziomu 0: Zezwalaj tylko na uprzywilejowany dostęp do określonych hostów, aby ograniczyć dostęp do zasobów warstwy 0, takich jak Active Directory i DevOps. To znacznie utrudni atakującemu włamanie do sieci.
Polityka minimalnych uprawnień: Ograniczenie dostępu do wymaganego minimalnego poziomu – i odebranie go, gdy nie jest potrzebny – może znacznie spowolnić lub zatrzymać atakującego.
Uwierzytelnianie wieloskładnikowe: Atakujący ma znacznie większe szanse na sukces, gdy nie muszą zapewnić drugiego czynnika uwierzytelniającego ani innego elementu potwierdzenia tożsamości, aby zaaplikować swój złośliwy kod.

Chcesz wdrożyć rozwiązania chroniące Twoją organizację przed potencjalnymi atakami? Skontaktuj się z nami, by dobrać odpowiedni produkt.

Microsoft Teams Essentials - nowy produkt dla małych i średnich firm
17.12.2021
Integrity Partners

Microsoft Teams Essentials – nowy produkt dla małych i średnich firm

W dobie pandemii i coraz popularniejszej pracy hybrydowej, firmy z sektora SMB (Small and Medium Business) muszą szybko przystosować się do nowej sytuacji. Postępująca transformacja cyfrowa pociąga za sobą szereg wyzwań, ale i otwiera zupełne nowe możliwości rozwoju. Microsoft Teams Essentials to odpowiedź na tę sytuację.
Teams Essentials – Dedykowana oferta dla małych i średnich firm

W odpowiedzi na potrzeby małych i średnich przedsiębiorstw Microsoft przygotował nowy produkt w swojej ofercie. Microsoft Teams Essentials to nowa licencja standalone dla Microsoft Teams skierowana do firm korzystających ze spotkań online, które nie są jeszcze gotowe na całkowitą migrację do chmury Microsoft. Dostęp do Teams Essentials wygląda bardzo korzystnie cenowo, można powiedzieć wręcz, że jest skrojony na miarę SMB. To co może przyciągnąć właścicieli tych firm, to fakt, że nie trzeba mieć wykupionego całego pakietu Microsoft 365. Wystarczy mieć pakiet Teams Essentials żeby używać opcji spotkań w ramach Microsoft Teams.
Otrzymuj powiadomienia Teams na każdym mailu
Nie wszystkie firmy są gotowe na przejście o poziom wyżej z rozwiązaniami pocztowymi. Korzystając z obecnego adresu mailowego pracownicy mogą otrzymywać powiadomienia z Teams i kalendarza. Cała firma może otrzymywać informacje o zbliżającym się spotkaniu, a organizator ma podgląd kto zaakceptował zaproszenie, a kto jeszcze się waha. Pozostając przy istniejącej już poczcie można podnieść produktywność i współpracę wewnątrz organizacji poprzez opcje Teams.
Pracuj zespołowo i produktywnie

Dzięki możliwościom Teams Essentials możesz przeprowadzać spotkania dla swoich pracowników i klientów. Współpraca w trybie pracy zdalnej lub hybrydowej jest niezwykle istotna, więc warto ją uskuteczniać w najlepszy możliwy sposób. Podczas spotkań możesz prezentować nawet dla kilkuset osób. Każdy użytkownik może dzielić się swoimi projektami w ramach współdzielonego miejsca na dysku. Nagrywane spotkania możesz później udostępniać uczestnikom. Te i inne opcje w ramach licencji Teams Essential pomogą Twojej firmie zrobić pierwszy krok do transformacji cyfrowej.
W ramach Teams Essentials klienci otrzymują szereg opcji, które są dostępne w Microsoft Teams:
– organizacja spotkań online do 300 uczestników
– 10 GB współdzielonego miejsca na dysku
– możliwość integracji z kalendarzem Google
– nagrywanie spotkań
– czat i udostępnianie ekranu
– dostęp do aplikacji mobilnej
– integracja z ponad 800 aplikacjami
– i wiele więcej …
Wszystko to sprawia, że każda, nawet mała organizacja będzie miała szansę na produktywne spotkania w rozsądnej cenie. Poniżej przedstawiamy porównanie pakietów Microsoft Teams.
[caption id="attachment_2025" align="aligncenter" width="556"] Powyższy cennik może się zmienić.[/caption]
 
Zachęcamy do kontaktu, gdyby któraś z opcji była interesująca dla Twojej organizacji.

Przepraszamy, zamknięte - Dlaczego większość ataków ransomware ma miejsce poza godzinami pracy
2.11.2021
Darktrace

„Przepraszamy, zamknięte” – Dlaczego większość ataków ransomware ma miejsce poza godzinami pracy?

Darktrace regularnie odnotowuje zwiększoną liczbę cyberataków typu ransomware podczas świąt, weekendów oraz poza regularnymi godzinami pracy. Są one wówczas znacznie trudniejsze do wykrycia, a co za tym idzie mogą przynieść proporcjonalnie więcej szkód, z uwagi na brak natychmiastowej reakcji zespołu odpowiedzialnego za wykrywanie i procesowanie incydentów bezpieczeństwa.
Powyższe okoliczności powodują, że zagrożenia oraz ataki mogą zostać przeprowadzone praktycznie niezauważalnie. Organizacja pozbawiona autonomicznych systemów wykrywających zagrożenia w czasie rzeczywistym narażona jest w znacznie większym stopniu na niespodziewany atak, jak i również naprawy szkód przez niego wyrządzonych.
Ransomware: Niechciany prezent pod choinkę
Jednym z najczęstszych zagrożeń występujących poza godzinami pracy jest Ransomware. W poniższym przykładzie Darktrace został poinformowany o ataku Ransomware w sieci klienta. Incydent miał miejsce w Wigilię poza godzinami pracy, kiedy większość pracowników była offline w swoich domach.
[caption id="attachment_2005" align="aligncenter" width="967"] Rysunek 1. Oś czasu przedstawiająca Wigilijny atak Ransomware[/caption]
Atak zaczął się rozprzestrzeniać od jednego niepozornego komputera, zainfekowanego w tygodniu poprzedzającym szyfrowanie. Komputer ten był wykorzystany jako wektor i dzięki niemu złośliwy program zdobył dostęp do dwóch kontrolerów domen:

serwerów używanych do weryfikacji użytkowników,
autentykacji żądań wewnątrz sieci.

Następnie oba serwery wykonały nietypowe połączenie C2 (Command and Control) do endpointa powiązanego z Ransomware. Następnie zagrożenie przeszło w stan ukrycia.
Warto zaznaczyć, że już na tym etapie DarkTrace wykrył i zaalarmował zespół bezpieczeństwa. Niestety z uwagi na okres świąteczny zespół bezpieczeństwa nie był w stanie zareagować na czas. Bez produktu Antigena Network oraz Proactive Threat Notifications (PTNs) zagrożenie nieprzerwanie przybierało na sile.
24 grudnia Ransomware ponownie się aktywował. Wykorzystując swoje zdobyte uprawnienia rozesłał po urządzeniach wewnątrz firmy skompromitowane pliki wykonywalne. W tym momencie wcześniej zdefiniowane przez atakującego dane organizacji zostały wysłane na zewnętrzną lokalizację w chmurze, z której od razu został pobrany Ransomware.
Cyber-atak mający miejsce podczas świąt od razu zyskuję na przewadze wykorzystując przerwane łańcuchy komunikacji z zespołami bezpieczeństwa w organizacji ofiary. Kto więc powinien się tym zająć?  Jak powinna wyglądać dostępność osób z tego działu? Czy istnieją inne, specjalne procedury dotyczące ataków poza godzinami pracy?
Gdy takie pytania pojawiają się niespodziewanie podczas dni wolnych od pracy, znalezienie odpowiedzi staje się zaskakująco trudne. W momencie, kiedy znamy na nie odpowiedź, najczęściej jest już za późno – szkody zostały już poczynione.
Po opanowaniu ataku pojawiają się także kolejne wyzwania związane z oceną zagrożenia: zespół bezpieczeństwa będzie musiał przeprowadzić śledztwo i w pierwszej kolejności dowiedzieć się co się wydarzyło i jakie będą konsekwencje ataku. W przypadku gdy ciężko jest zmobilizować rozproszony personel oraz gdy zewnętrzne usługi bezpieczeństwa są na wagę złota, proces ten staje się zadaniem żmudnym. Dodatkowo kluczowe informacje jak również dowody mogą bezpowrotnie przepaść. Doprowadza to do sytuacji, gdy firma pozostaje podatna na podobne ataki w przyszłości.
Czekając na sobotę – przykład ataku ransomware
Święta bez wątpienia zwiększają podatność firm na ataki zarówno pod kątem logistycznym, jak i ludzkim. Często jednak nie bierze się pod uwagę podobnych przestojów spowodowanych atakami tego samego typu mającymi miejsce przez cały rok – pod koniec każdego tygodnia. Skala jest mniejsza, jednak nie zmienia to faktu, że incydenty tego typu nie powinny być ignorowane. W ostatnich miesiącach Darktrace zaobserwował ogromny wzrost tego typu weekendowych ataków.
[caption id="attachment_2006" align="aligncenter" width="326"] Rysunek 2. Diagram słów kluczowych, które zaobserwował Darktrace analizując ataki przypadające na „po godzinach”.[/caption]
Powyższy problem dotyczy innego ataku Ransomware, który uderzył w organizację hotelarską mającą swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii. Kiedy jeden z użytkowników sieci nieświadomie otworzył wiadomość email zawierającą szkodliwą zawartość jego urządzenie zostało zainfekowane. Infekcja wykorzystywała clear text password exploit aby – wykorzystując istniejące poświadczenia – uzyskać nieautoryzowany dostęp do czterech innych urządzeń w sieci, w tym dwóch kluczowych serwerów.
To właśnie te serwery posłużyły atakującym do wysyłania spamu oraz dalszego infekowania pozostałych maszyn w sieci. Przez następne tygodnie, podczas weekendów zainfekowane urządzenia wykonywały mnóstwo połączeń do endpointów powiązanych z XINOF Ransomware.
Przykład ten pokazuje dobitnie, jak infekcje przeprowadzane poza regularnymi godzinami pracy mogą pochodzić z każdej strony. Warto również zwrócić uwagę jak czynnik ludzki – w tym przypadku niezastosowanie się do protokołów bezpieczeństwa przez osobę z zewnątrz organizacji – doprowadziły do rozprzestrzenienia zagrożenia oraz jego późniejszego ukrycia przed powrotem zespołu bezpieczeństwa w poniedziałek.
W przypadku naruszeń bezpieczeństwa, które i tak mogą zająć miesiące zanim zostaną wykryte i zaadresowane nowoczesne zagrożenia korzystają z każdego sposobu, aby jeszcze bardziej wydłużyć czas wykrycia. Pierwszym naturalnym krokiem powinno być poprawienie detekcji oraz sposobu reagowania na tego typu weekendowe zagrożenia. Taki rodzaj zabezpieczeń można będzie przełożyć na dłuższe świąteczne okresy – nie jest to jednak rozwiązanie trwałe – do tego potrzebne jest proaktywne podejście.
Rozwiązanie, które nigdy nie śpi – odpowiedź na ransomware
W powyższym przykładzie, Autonomiczna Odpowiedź (Autonomous Response) na zagrożenie była możliwa na każdym etapie ataku – niestety nie była aktywna.

Antigena Email mogłaby stłumić atak w zarodku, dzięki poddaniu kwarantannie wiadomości z podejrzanym załącznikiem, jeszcze zanim spenetrowałaby ona sieć organizacji.
W przypadku przeniknięcia do organizacji, kluczowe serwery nie zostałyby naruszone dzięki zidentyfikowaniu złośliwej aktywności. Ruch wykorzystujący zebrane hasła zostałby zatrzymany, aż do momentu weryfikacji przez zespół bezpieczeństwa.
Na sam koniec połączenia z podejrzanymi stronami zawierającymi ładunek XINOF zostałyby zablokowane, zapobiegając tym samym dalszym szkodom.

W przeciwieństwie do człowieka, Sztuczna Inteligencja (AI) nigdy nie śpi i nigdy nie ma wolnego. Sztuczna Inteligencja pracuje przez całą dobę wykrywając wszystkie zagrożenia w ich początkowym stadium. Takie działanie zapobiega dalszej eskalacji, jednocześnie dając drogocenny czas zespołom bezpieczeństwa do reakcji oraz pracy nad samym źródłem zagrożenia.
Jeśli zespół bezpieczeństwa potrzebuje dodatkowej pary oczu rozszerzającej ich pole widzenia i pozwalające na złagodzenie ataków – można do tego celu wykorzystać usługę Proactive Threat Notification. Usługa ta po wykryciu zagrożenia przesyła je bezpośrednio do Security Operation Centre po stronie Darktrace, gdzie zostanie zbadane przez eksperta do spraw cyber-bezpieczeństwa. Usługa Darktrace PTN SOC wykorzystuje podejście follow-the-sun, co oznacza, że organizacje chronione są przez całą dobę.
Czas to pieniądz
Powyższe case studies mają za zadanie być przestrogą i przypominać o konieczności ochrony przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Specjaliści do spraw bezpieczeństwa stale podwyższają swoje umiejętności w walce z cyber-zagrożeniami. Walka toczy się po obu stronach – zagrożenia także ewoluują stale adaptując się do zmieniającego się świata i wykorzystują każdą możliwość, która daje im przewagę podczas ataku.
Teraz, bardziej niż kiedykolwiek staje się jasne, że autonomiczna detekcja korzystająca ze Sztucznej Inteligencji jest jedynym rozwiązaniem, które może wyeliminować czynnik czasu podczas ataku – reagując na zagrożenie błyskawicznie. Nawet gdy biuro jest zamknięte, komputery wyłączone i nie ma nikogo – organizacja pozostaje chroniona.
Przetestuj bezpłatnie rozwiązanie Darktrace Zarejestruj się.
 

Model dojrzałości monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa
29.10.2021
Dominik Czyż

SIEM i SOAR: Model dojrzałości monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa

Reagowanie na incydenty bezpieczeństwa, czyli jak wdrożyć systemy klasy SIEM i SOAR?
W dzisiejszych czasach każda organizacja mierzy się z wyzwaniem zapewnienia bezpieczeństwa informacji, przede wszystkim w zakresie poufności, dostępności oraz integralności danych i systemów, które zapewniają możliwość świadczenia usług biznesowych, czy też kluczowych. Co więcej część organizacji jest zobligowana do przestrzegania regulacji i zaleceń wynikających z rodzaju świadczonych usług np. wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego dla spółek finansowych oraz ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa dla operatorów usług kluczowych.
Każda z wymieniowych wcześniej regulacji, zakłada konieczność monitorowania i raportowania incydentów bezpieczeństwa. Dla organizacji, których regulacje nie dotyczą, monitorowanie incydentów jest równie ważne m.in. z uwagi na możliwość świadczenia usług biznesowych czy też utrzymania wysokiego poziomu zadowolenia i zaufania klientów.
Zbudowanie procesu monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa jest zagadnieniem złożonym, do którego należy się odpowiednio przygotować i realizować krok po kroku. Niestety nie ma złotego środka w postaci rozwiązania technologicznego, które pozwoli na kompleksowe uruchomienie procesu.
Należy również pamiętać, że cały proces to nie tylko technologia, ale również kwestie organizacyjne np. polityka i procedury bezpieczeństwa, jak również ludzie, czyli odpowiednio zwymiarowany zespół, składających się ze specjalistów i ekspertów o odpowiednich kompetencjach. W opracowaniu skupię się przede wszystkim na rozwiązaniach technologicznych.
W ramach przygotowania do wdrożenia procesu można posiłkować się modelem dojrzałości monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa.

 
Jak przygotować się do wdrożenia procesu w oparciu o technologię?
Pierwszym krokiem przygotowania się do wdrożenia procesu monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa w kontekście technologicznym jest analiza środowiska IT w zakresie:

Wykorzystywanych rozwiązań bezpieczeństwa
Usług podstawowych np. serwer poczty
Systemów świadczących najważniejsze usługi biznesowe
Systemów wspierających

Idealna sytuacja, która jednak wymaga znaczącego nakładu pracy, to inwentaryzacja wszystkich zasobów IT w organizacji, co pozwala na przygotowanie się do pierwszego etapu, czyli wdrożenia rozwiązania zapewniającego widoczność zdarzeń bezpieczeństwa.
Na podstawie przeprowadzonych analiz możemy wyspecyfikować nie tylko obszary, które powinniśmy i możemy objąć monitorowaniem, ale również obszary, w których występują braki technologiczne czy funkcjonalne, które należy uzupełnić.
Analiza stanu obecnego infrastruktury oraz rozwiązań bezpieczeństwa pozwoli na opracowanie docelowych funkcjonalności rozwiązań log management, SIEM i SOAR, które będą możliwe do implementacji. Przykładowo brak rozwiązania klasy EDR uniemożliwi wykrywanie zdarzeń dotyczących uruchamiania podejrzanych plików czy procesów na stacjach roboczych.
Widoczność zdarzeń bezpieczeństwa
Widoczność zdarzeń bezpieczeństwa jest kluczowym elementem całego procesu. Nie można w efektywny sposób wdrożyć procesu, jeśli nie mamy odpowiedniej widoczności tego, co dzieje się w naszej infrastrukturze.
Jako pierwszy element modelu powinien zostać wdrożony system klasy zarządzania zdarzeniami (log management). Technologia będzie pobierać lub odbierać zdarzenia z monitorowanych systemów (źródeł danych) i przechowywać je przez określony czas, dając możliwość analizy zdarzeń, jak również wykonywania szczegółowych analiz czy raportowania na potrzeby zgodności.
Analizując rozwiązania dostępne na rynku warto rozważyć Producentów, którzy dostarczają zarówno rozwiązania log management jak i rozwiązania SIEM. Zapewnienie homogenicznych rozwiązań od jednego Producenta, w przyszłości może zaoszczędzić czas niezbędny do wdrożenia kolejnych rozwiązań technologicznych, w kolejnych krokach modelu dojrzałości. Dotyczy to przede wszystkim sposobu normalizacji zdarzeń, który jest odmienny dla różnych systemów log management i SIEM.
Podczas wyboru rozwiązania należy zwrócić uwagę w szczególności na:

Stopień kompresji zdarzeń przy ich długoterminowym przechowywaniu.
Funkcjonalność konfiguracji różnych okresów przechowywania zdarzeń dla poszczególnych rodzajów systemów/zdarzeń.
Stopnień skomplikowania funkcjonalności podłączania źródeł logów.
Stopień skomplikowania przygotowywania dedykowanych reguł normalizujących zdarzenia.
Sposób przekazywania zdarzeń do zewnętrznych systemów SIEM oraz SOAR.

Na podstawie zdarzeń zebranych w systemach zarządzania logami można wykonać analizę tego, co dzieje się w naszej infrastrukturze, a przede wszystkim potwierdzić możliwość realizacji docelowych funkcjonalności SIEM i SOAR w ramach rozwoju modelu dojrzałości.
Z dobrych praktyk wynika, że z modułu zarządzania logami do modułu SIEM powinno trafiać maksymalnie 50%, a zwykle ok. 30% zebranych zdarzeń, które będą wykorzystane dalej do monitorowania incydentów bezpieczeństwa w czasie zbliżonym do rzeczywistego. Z tego wynika, że wdrożenie odrębnego modułu zarządzania logami oraz odrębnego modułu SIEM pozwoli na znaczne zoptymalizowanie budżetu niezbędnego na licencje oraz zasoby sprzętowe czy też wirtualne. Należy mieć na uwadze, że koszt modułu zarządzania logami jest znacznie niższy niż koszt wdrożenia systemów SIEM.
Monitorowanie reaktywne incydentów bezpieczeństwa
Na potrzeby przejścia do kolejnego punktu modelu dojrzałości niezbędne jest wdrożenie systemu klasy SIEM w podstawowej funkcjonalności. Zakres wdrożenia jak również funkcjonalności analityczne, które będą implementowane w ramach etapu, mamy już określone w poprzednim etapie, dzięki wykonanej analizie zarówno infrastruktury, jak i zdarzeń bezpieczeństwa.
Monitorowanie reaktywne z wykorzystaniem systemu klasy SIEM polega na reagowaniu na incydenty bezpieczeństwa w momencie ich wykrycia przez silnik korelacyjny. Jednak jest to monitorowanie post factum i w obecnym etapie polega na wykonywaniu analiz już zaistniałych incydentów bezpieczeństwa.
Etap dotyczy nie tylko wdrożenia samej technologii, ale również edukacji zespołów w ramach wdrożonego rozwiązania. Poznawanie funkcjonalności i zasady działania pozwala użytkownikom na znalezienie dodatkowych sposobów wykorzystania systemu. Co więcej budowanie kompetencji operatorów, analityków i osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo organizacji pozwala na rozpoczęcie procesu monitorowania incydentów bezpieczeństwa. Osoby odpowiedzialne za proces mają okazję poznać specyfikę incydentów, a co za tym idzie konkretnych zagrożeń i ataków, z którymi boryka się organizacja.
Monitorowanie proaktywne incydentów bezpieczeństwa
Monitorowanie proaktywne z wykorzystaniem systemu SIEM to przesunięcie ciężaru działania z wykrywania zaistniałych incydentów bezpieczeństwa na monitorowanie potencjalnie niestandardowego i groźnego zachowania infrastruktury IT.
Z pomocą przychodzi szereg funkcjonalności udostępnionych przez producentów poszczególnych rozwiązań SIEM np.:

Integracja rozwiązań z feedami IoC, IoA oraz Threat Intelligence.
Badanie zachowania użytkowników wewnętrznych i zewnętrznych z wykorzystaniem modułów klasy user behavior analytics.
Moduły wykorzystujące machine learning i artificial intelligence do badania anomalii w infrastrukturze.

Wspomniane funkcjonalności w znakomity sposób zwiększają widoczność zdarzeń bezpieczeństwa w organizacji w bardzo szerokim zakresie. Monitorowanie proaktywne wykorzystuje przede wszystkim dynamiczne elementy i funkcjonalności, a nie bazuje już tylko na zebranych zdarzeniach i ich statycznej analizie.
Większość systemów SIEM posiada wbudowany moduł do obsługi incydentów bezpieczeństwa. Zazwyczaj działa on świetnie w obrębie danego systemu jednak posiada ograniczenia w możliwości integracji z innymi systemami, zarówno na potrzeby wykonania akcji, jak i procesowania incydentów w systemach zewnętrznych. Incydenty mogą być wzbogacane o dodatkowe informacje pochodzące ze zdarzeń ze źródeł danych, które są podłączone do SIEM. Wykonanie akcji np. blokowanie użytkownika, jest teoretycznie możliwe, ale wymaga prac developerskich. Sytuacja wygląda podobnie jeśli chodzi o możliwość współpracy pracowników zespołów bezpieczeństwa. Każdy członek zespołu musi mieć skonfigurowane odpowiednie uprawnienia w głównej konsoli systemu SIEM.
Automatyzacja
Ostatnim etapem dojrzałości modelu monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa jest wdrożenie systemu klasy Security Orchestration Automation and Response. Systemy SOAR to uniwersalne platformy, które zapewniają jeden punkt wspólny pracy dla zespołów cyberbezpieczeństwa przy obsłudze incydentów bezpieczeństwa.
Najważniejszą zaletą systemów SOAR jest możliwość automatyzacji częściowej lub całościowej procesu obsługi incydentu bezpieczeństwa w ramach tzw. Playbooka czyli przepływów procesu. W znaczący sposób wpływa to na wzrost efektywności procesu, co skutkuje znaczącym spadkiem kosztów obsługi procesu
Docelowo system klasy SOAR powinien być wdrożony na bazie funkcjonalności, które zostały określone w poprzednich etapach modelu i rozwijać je do wysokiego poziomu dojrzałości. Przy procesie specyfikacji wspomnianych funkcjonalności należy wziąć pod uwagę następujące kwestie:

Jakie mogą być źródła informacji o danym incydencie. Jaki system oprócz SIEM może wzbogacić analizowany incydent?
Jakie integracje z zewnętrznymi systemami powinny zostać wykorzystane?
Czy system SOAR ma wykonywać akcje na innych systemach np. automatyczne blokowanie użytkownika?

Dojrzały model monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa nie będzie oczywiście opierał się jedynie na rozwiązaniu SIEM. Tak naprawdę źródłem incydentu może być dowolny system np. EDR, czy też system backupowy. Podobnie akcją SOAR-a nie musi być tylko akcja związana z cyberbezpieczeństwem.
Dla lepszego zobrazowania podejścia do wykorzystania systemu SOAR w organizacji w bogatym zakresie, który wykorzysta wzbogacanie incydentów i wykonywanie akcji, przedstawię przykładowe playbooki: 1. 
1. Wielokrotne nieudane logowania

Zdarzenie ze SIEM uruchamia playbook.
Z Active Directory pobierane są informacje o użytkowniku – wzbogacanie incydentu.
Playbook automatycznie wysyła do użytkownika wiadomość e-mail z pytaniem, czy jest świadom zaistniałego zdarzenia i czy potwierdza ten fakt.
Jeśli użytkownik potwierdzi fakt, playbook zostaje zamknięty.
Jeśli użytkownik nie potwierdzi faktu konto użytkownika jest blokowane w Active Directory i powiadamiany jest przełożony pracownika, za pomocą wiadomości e-mail.
Priorytet incydentu jest ustawiany na wysoki.

2. Zarządzanie kontem pracownika na wypowiedzeniu

System SOAR otrzymuje informację z systemu kadrowego o pracowniku, który kończy współpracę z firmą w konkretnym terminie. Uruchamiany jest playbook, który ustawia harmonogram uruchomienia kolejnego playbooka na podstawie terminu przesłanego przez system kadrowy.
W podanym terminie uruchamiany jest playbook, który wykonuje akcje w postaci blokowania użytkownika w Active Directory, innych usługach, do których pracownik miał dostęp oraz blokuje kartę pracownika, za pomocą której wchodził on do firmy.

Przygotowane w poprzednich etapach funkcjonalności, szczególnie w etapie monitorowania proaktywnego, dobrze jest zaimplementować w SOAR, dodając procedury automatyzujące częściowo lub całościowo ich obsługę.
Efektem dojrzałego procesu monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa jest kompleksowo wdrożony system zarządzania logami, wykrywania podejrzanych zdarzeń i anomalii, jak również system obsługi incydentów. Punktem obsługi incydentów i pracy użytkowników będzie konsola systemu SOAR, jako najwyższa warstwa procesu.
Co dalej?
Trzeba mieć na uwadze, że osiągnięcie dojrzałości procesu monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa nie sprawia, że organizacja jest w 100% zdolna do przeciwdziałania wszystkim zagrożeniom. W sieci praktycznie codziennie pojawiają się nowe zagrożenia i ataki, często zero-day lub APT, co wymusza ciągłe doskonalenie procesu. Dlatego ważne jest, aby w sposób cykliczny przeglądać proces i dostosowywać go do obecnych warunków.
Podsumowanie
Zastosowanie modelu dojrzałości procesu monitorowania i reagowania na incydenty bezpieczeństwa ma wiele zalet. Przede wszystkim umożliwia przygotowanie roadmapy, na podstawie której proces będzie wdrażany od początku lub od momentu, w którym znajduje się obecnie w organizacji. Model daje możliwość zaplanowania nie tylko działań, ale też docelowej funkcjonalności inicjalnej, bazującej na wykonanej w fazie przygotowawczej analizie. Jest to niezwykle ważne, gdyż pozwala na określenie kryteriów sukcesu dla każdego etapu.
Wykorzystanie etapów modelu pozwala na zwiększenie efektywności budowania całego procesu, co w efekcie przekłada się na oszczędność czasu podczas wdrożeń. Podział modelu na poszczególne fazy sprzyja również rozwojowi pracowników, którzy sukcesywnie nabywają wiedzę i kompetencje, wraz z rozwojem procesu.
 
Jesteś zainteresowany naszym wsparciem w obszarze Cyber Security? Napisz do nas, wypełniając formularz kontaktowy poniżej.

Zarządzanie zmianą - co to jest, po co to jest i czy można wdrożyć Microsoft Teams w organizacji BEZ tego
27.10.2021
Kuba Borkowski

Zarządzanie zmianą (change management) – co to jest, po co to jest i czy można wdrożyć Microsoft Teams w organizacji BEZ tego?

 
Jeżeli ktoś z was miał styczność z przedstawicielami Microsoft i brał udział w rozmowach o przyswojeniu Microsoft Teams w organizacji – na pewno spotkał się z określeniem change management – zarządzanie zmianą. Pytanie brzmi natomiast – co to dokładnie jest? Artykułów w internecie na ten temat jest sporo i ciągle przybywa (wraz z popularyzacją tego określenia), ale często zaczynają one od części mocno teoretycznej, albo zbyt praktycznej. W tym, stosunkowo krótkim, artykule, chciałbym pokazać tzw. ‘core’ (podstawy) zarządzania zmianą, omówić jego połączenie właśnie z produktami Microsoft i w końcu odpowiedzieć na pytanie – czy bez tego da się w organizacji zaadoptować np. Microsoft Teams?
No dobra – zarządzanie zmianą… Skąd to?
Zacznę od nieco innej strony – kojarzycie pewnie zarządzanie projektami, co? Jest to podejście, które już na stałe przyjęło się w niemal każdej organizacji. Po pierwsze: istnieje “projekt” – przykładowo chcemy coś zbudować. W tym projekcie dysponujemy zasobami – ludźmi, materiałami itd. Następnie pod uwagę bierzemy dostępność tych zasobów, różne ceny etc. Na koniec zwracamy uwagę na etapy – jak budujemy dom, to nie zaczniemy od dachu 😊
Żeby miało to ręce i nogi – powstaje plan, którego staramy się trzymać i (mamy szczerą nadzieję) wszystko gra!
No i tutaj pojawia się właśnie nasz change management, jako uzupełnienie tradycyjnego modelu prowadzenia projektów. Zobaczcie – dostajecie licencję Microsoft Teams jako nowego narzędzia do komunikacji. Od strony IT – przypisujemy te licencje do użytkowników i instalujemy oprogramowanie (MOCNO spłycając proces :D). Czy to oznacza, że następnego dnia nasza efektywność w organizacji skoczy o 40%?
Aby tak faktycznie było, nasi użytkownicy muszą wiedzieć jak się poruszać w nowym środowisku, po co ono jest itp. itd. Nawiążę do tradycyjnego powiedzenia, że jak dacie człowiekowi rybę to nie będzie głodny do końca dnia, ale jak mu dacie wędkę, to nie będzie głodny do końca życia.
Osobiście się z tym nie zgadzam, bo wychodzimy z założenia (często mylnego), że nasz gość będzie umiał tą wędką się posługiwać, a nie np. rzucać nią w ryby z nadzieją, że trafi…
A co w momencie, kiedy tutaj mówimy o bardziej skomplikowanej „wędce”, jak np. Microsoft Teams?
Metodologia Prosci i model ADKAR
Właśnie ze względu na wcześniejszy scenariusz, do wdrażania nowych technologii, procesów itp. powinniśmy rozważyć zarządzanie zmianą (a najlepiej uwzględnić, a nie ‘rozważyć’ 😉). Czyli konkretnie – powinniśmy uwzględnić LUDZI.
Metodologia, która jest polecana przez Microsoft (i przeze mnie, z racji na mój certyfikat 😉) to Prosci – skalowalne podejście, wypracowane na podstawie ponad 20 lat badań.
Ja dzisiaj chciałbym wam przekazać drobny wycinek jakim jest model ADKAR. Jest to jedna z podstaw całego zarządzania zmianą, akronim, którego każda litera oznacza kolejny ‘etap’ wymagany do prawidłowego wdrożenia i zaadaptowania zmian.
Po kolei – pierwsza A to Awareness, czyli świadomość. Będę cały czas posługiwał się tymi naszymi nieszczęsnymi Teamsami jako przykład 😊

 
Co mamy na myśli, mówiąc o świadomości – chodzi de facto o to, aby nasi użytkownicy wiedzieli, dlaczego w ogóle te Teamsy wprowadzamy. Co to w ogóle za apka (‘tims? A na co to komu?), dlaczego nagle mamy z niej korzystać (‘przecież nasze obecne gadu-gadu świetnie działa!’), skąd potrzeba do zmiany?
Możemy o to zadbać na szereg różnych sposobów – odpowiednia informacja przesłana do wszystkich, wsparcie ze strony menadżerów średniego szczebla, organizowanie sesji pytań i zgłaszania wątpliwości od strony waszych użytkowników.
ALE – to nie wystarczy. Nawet jeżeli ktoś mnie przekona, że mój wypracowany sposób działania MOŻNA usprawnić i dlatego wpada coś nowego, to wcale nie znaczy, że ja teraz będę chciał to zrobić. Pojawia nam się druga literka, czyli D – Desire (chęć).

Musimy zachęcić naszych użytkowników do tejże zmiany, do spróbowania nowej technologii. Może marchewką – np. gamifikacją, albo jakimiś nagrodami czy przywilejami, raczej stroni się od metody ‘kija’ 😉 Pokazując, że z wykorzystaniem nowego podejścia uciążliwe zadania nagle stają się banalnie proste, nasi użytkownicy sami będą chcieli tego spróbować!
I tutaj pojawiają się kolejne dwie literki – K i drugie A. K odnosi się do Knowledge (wiedza), jak możemy się zmienić. Przykładowo – mamy tutaj taką jedną fajną aplikację Microsoft Teams, gdzie, jeżeli zaczniecie wymieniać się danymi w ramach zespołu, to tworzycie wspólne repozytorium na pliki, w ogóle to możecie pracować i edytować te pliki naraz w kilka osób, a każda zmiana jest zapisywana w historii wersji.
Wiedza natomiast nie wystarcza, bo potrzebne są jeszcze umiejętności – stąd A od Ability. Nasi pracownicy muszą wiedzieć jak wykorzystać tą aplikację, jak zaadoptować procesy, jak zmienić swoje przyzwyczajenia.
I wydaje mi się, że jedna z najważniejszych literek na sam koniec – R od Reinforcement (wzmocnienie, wsparcie, utrzymanie). Zmiana jest procesem – dlatego na bieżąco musimy naszym użytkownikom pomagać, rozwijać, wspierać w całym procesie. Pojawiają się nowi pracownicy, nowe aplikacje etc. – trzeba to uwzględnić 😊 Ważne, aby nie stracić zapału na początku!

Integrity Partners z nagrodą Darktrace EMEA Service Partner of the Year 2021
26.10.2021
Integrity Partners

Integrity Partners z nagrodą Darktrace EMEA Service Partner of the Year 2021

Z dumą informujemy, że Integrity Partners zostało wyróżnione nagrodą Darktrace Service Partner of the Year 2021 dla regionu EMEA.
Już po raz kolejny zostaliśmy wyróżnieni jako kluczowy Partner firmy Darktrace, która specjalizuje się w wykrywaniu anomalii sieciowych w oparciu o machine learning. Nagroda jest owocem ciężkiej pracy całego zespołu Integrity Partners. Od lat wyposażamy organizacje w najnowocześniejszą technologię Darktrace, dzięki czemu nasi klienci 
Nagroda Services Partner of the Year jest szczególnie dla nas ważna, ponieważ pozycjonuje Integrity Partner na lidera w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka).
 

 
Więcej o rozwiązaniu Darktrace
Darktrace Enterprise Immune System wykrywa i klasyfikuje zagrożenia w całym przedsiębiorstwie. Wykorzystuje czołową na świecie technologię uczenia maszyn oraz sztuczną inteligencję, by wykrywać, klasyfikować i wizualizować potencjalne zagrożenia. Oprócz niezwykłej skuteczności działania jego niewątpliwą zaletą jest również szybka instalacja. Ponadto w odróżnieniu od podejścia opartego na zasadach i sygnaturach, Darktrace Enterprise nie opiera się na atakach historycznych, by przewidzieć przyszłość. Zamiast tego buduje własną, unikalną wiedzę o tym, jak wygląda typowe zachowanie w danej firmie i potrafi wykrywać pojawiające się zagrożenia w czasie rzeczywistym, w tym zagrożenia z wykorzystaniem informacji poufnych oraz zautomatyzowane wirusy, takie jak oprogramowanie ransomware.
Jesteś zainteresowany rozwiązaniem Darktrace? Napisz do nas!

Podstawy hardeningu, czyli jak ze swojej organizacji zrobić twierdzę nie do zdobycia
5.10.2021
Michał Krauzowicz

Hardening od podstaw, czyli jak ze swojej organizacji zrobić twierdzę nie do zdobycia?

Hardening, czy może po polsku „utwardzanie” (szczerze mówiąc wolę angielską nazwę), to w skrócie zwiększenie odporności danego systemu na włamania poprzez jego rekonfigurację. Utwardzać można zarówno systemy jak i urządzenia sieciowe, bazy danych, usługi czy stacje robocze.
Hardening – Od czego zacząć?
Oczywiście od planu. Warto zastanowić się jakie systemy chcemy hardenować, w jakiej kolejności i kiedy. Hardening zawsze dobrze jest rozpocząć od analizy ryzyka – odpowiedzmy tu sobie na pytania: które systemy są najbardziej narażone na włamania? Które systemy są kluczowe z punktu widzenia procesów biznesowych? Które systemy, w przypadku utraty integralności i dostępności niosłyby za sobą największe straty?
Potrzeba hardeningu może także wynikać z przebytego audytu zewnętrznego/wewnętrznego czy testów penetracyjnych, które wykazały istniejące podatności. Możemy mieć też potrzebę bycia zgodnymi z pewnymi standardami – dla przykładu, aby zachować zgodność z PCI-DSS musimy przeprowadzać okresowe skanowanie podatności i mitygować te, które są o wysokim priorytecie.
Jakie systemy utwardzać?
Najlepiej te, które są najbardziej krytyczne i narażone na włamania. Takimi systemami bez wątpienia są systemy, aplikacje i urządzenia, które są dostępne z Internetu. Atakujący z całego świata bez ustanku skanują Internet w poszukiwaniu udostępnionych usług. Nie muszą nawet robić tego sami – w Internecie dostępne są na bieżąco aktualizowane bazy danych, zawierające informacje na temat publicznych usług wystawionych do Internetu. Poniżej znajduje się jedna z takich usług – Shodan.

Proste zapytanie, pokazane poniżej, pozwoli nam wyszukać wszystkie usługi SSH dostępne w Polsce. I to nie tylko na domyślnym porcie 22. Muszę tutaj rozczarować fanów tzw. głębokiego ukrycia, a więc ukrywania usług na portach innych niż domyślne – wystawienie usługi na nietypowym porcie nie zabezpieczy nas przed znalezieniem naszej usługi. Jeśli atakujący jest uparty może to co najwyżej opóźnić trochę jego działania.
[caption id="attachment_1988" align="aligncenter" width="604"] Widok z konsoli shodan.io – liczba znalezionych usług SSH wystawionych do Internetu w Polsce[/caption]
 
Oprócz systemów wystawionych do Internetu warto brać także pod uwagę systemy krytyczne dla biznesu oraz te, które przechowują dane wrażliwe. Nie chcemy przecież, żeby atakujący przełamał zabezpieczenia bazy danych zawierających dane kadrowe naszych pracowników albo dostał się do systemu CRM, przechowującego dane wszystkich naszych klientów. Pamiętajmy, że atakujący może próbować uzyskać do takich systemów dostęp również z wewnątrz sieci. Jeśli jest to ktoś spoza naszej organizacji może użyć do tego stacji pośredniej (np. takiej wystawionej do Internetu, w przypadku nieprawidłowo wdrożonej segmentacji) albo stacji naszego nieświadomego pracownika – w końcu stacje użytkowników są jednym z najczęstszych źródeł ataku na organizację. Ponadto nasz pracownik może także działać świadomie na naszą szkodę – motywacja może być różna – od niezadowolenia z pracy do chęci zarobku kosztem naszej firmy.
Plan hardeningu
Nasze działania powinniśmy zaplanować. Mając już wstępną listę systemów, które warto zabezpieczyć możemy zrobić ich inwentaryzację i zaplanować ścieżkę aktualizacji. Dla przykładu mając serwer z Centos łatwiej zrobić nam będzie aktualizację do najnowszej wersji Centosa zamiast do Ubuntu. Dobrze byłoby przy tym zastanowić się, czy nasze działania nie spowodują niekompatybilności z istniejącymi usługami, które na danym hoście działają. Być może aktualizując system do najnowszej wersji sprawimy, że jakaś ważna usługa przestanie działać, bo np. jest dawno nie wspierana i nie jest z tą wersją kompatybilna.
Biorąc to pod uwagę możemy stworzyć sobie prosty arkusz, który pomoże nam zaplanować nasze prace. Poniżej znajduje się przykład takiego arkuszu.

Jest to oczywiście przykład, który zawiera bardzo podstawowe informacje i dla każdej organizacji taki arkusz może wyglądać inaczej i zawierać więcej istotnych parametrów.
Aktualizacje systemowe i oprogramowania
Każda organizacja powinna mieć tzw. politykę aktualizacji, która określa w jaki sposób realizowane jest aktualizowanie oprogramowania do nowszych wersji. Jeśli natomiast takiej polityki nie ma, lub nie jest ona przestrzegana może się zdarzyć, że mamy w swoim środowisku oprogramowanie, które jest nieaktualne i, w związku z tym, może posiadać podatności. Dlatego też myśląc o hardeningu powinniśmy wziąć pod uwagę aktualizację systemu operacyjnego do najnowszych, stabilnych wersji. To samo dotyczy usług i oprogramowania.
Oczywiście zanim przystąpimy do aktualizacji upewnijmy się, że nowe wersje będą ze sobą kompatybilne i po aktualizacji nie spowodujemy niedostępności jakichś krytycznych usług. Możemy zacząć od aktualizacji środowiska testowego, o ile takie środowisko posiadamy a dopiero później przejść do produkcji. Innym ze sposobów zabezpieczenia się przed taką ewentualnością jest wykonanie wcześniej kopii zapasowej a dopiero potem rozpoczęcie procesu aktualizacji. W razie problemów zawsze możemy wtedy odtworzyć system w oryginalnej formie i ustalić powód niedostępności po aktualizacji.
Wyłączenie zbędnych usług
Dzięki wyłączeniu zbędnych usług działających w systemie operacyjnym lub urządzeniu sieciowym efektywnie redukujemy ich powierzchnię ataku. Jeśli na przykład mamy serwer pocztowy Linux, na którym ktoś, z niewiadomych przyczyn, zainstalował kiedyś usługę NFS, pewnie powinniśmy ją odinstalować. O jedną usługę mniej do zabezpieczania, aktualizowania i utrzymywania. Dodatkową zaletą jest pozytywny wpływ na wydajność, bo te bardziej zaawansowane usługi potrafią czasami zajmować sporo miejsca w RAM i niepotrzebnie wykorzystywać cykle procesora.
Zablokowanie nieużywanych portów
Jeśli mamy jakieś usługi, których nie możemy wyłączyć może chociaż możemy zablokować do nich dostęp? Niektóre usługi są niezbędne dla prawidłowego działania systemu operacyjnego, ale niekoniecznie muszą być wystawione do sieci. Blokując do nich dostęp na zaporze sieciowej upewniamy się, że nie zostaną one wykorzystane do tzw. przemieszczania poziomego (Lateral Movement), a więc propagacji atakującego po naszej sieci.
Alternatywnie, jeśli usługa potrzebna jest tylko dla lokalnej aplikacji, możemy skonfigurować ją tak, żeby nasłuchiwała jedynie na lokalnym interfejsie loopback.
Jeśli chcemy sprawdzić jakie usługi nasłuchują na naszym systemie zarówno w systemach Linux jak i Windows możemy do tego użyć komendy „netstat”.
Odinstalowanie zbędnych programów
Niektóre programy mogą posiadać własne podatności, które pozwolą atakującemu przełamać zabezpieczenia danego hosta. Dobrym przykładem są tu stacje robocze. Zastanówmy się czy nadal potrzebujemy na stacjach roboczych zainstalowanego Flasha, skoro już od dawna jest on nie wspierany przez producenta i nie są do niego wydawane żadne aktualizacje zabezpieczeń a każdy szanujący się producent oprogramowania już dawno powinien zrezygnować z jego wsparcia.
Wyłączenie zbędnych protokołów
Protokoły sieciowe również mogą posiadać podatności. Ma to szczególne znaczenie w przypadku sprzętu sieciowego, ale może też dotyczyć serwerów czy stacji roboczych. Dla przykładu, szukając po słowie kluczowym „IPv6” na stronie MITRE możemy znaleźć sporo podatności występujących w implementacji tego protokołu. Czy rzeczywiście potrzebujemy wsparcia IPv6? Aktualnie adaptacja tego protokołu nie jest jeszcze powszechna, szczególnie w sieci LAN. Jeśli nie pracujemy jako ISP (Internet Service Provider) prawdopodobnie nie mamy potrzeby jego wspierania, tym samym, jeśli wyłączymy jego wsparcie na Access Pointach Wifi zabezpieczymy się przed znanymi i jeszcze nieznanymi podatnościami w implementacji danego vendora.
Zmiana domyślnych poświadczeń
Często urządzenia czy oprogramowanie, które kupujemy trafia do nas z zestawem domyślnych poświadczeń. Ma to szczególne znaczenie w przypadku sprzętu IoT, które czasami nie mają przypisanego swojego administratora w organizacji. Czasami też osoba, która nimi zarządza nie jest świadoma zagrożeń związanych z tymi urządzeniami. Warto jest więc upewnić się, że nasze usługi i urządzenia mają zmienione poświadczenia na inne niż domyślne. Listę przykładowych domyślnych poświadczeń możecie znaleźć poniżej.

Jeśli urządzeń mamy dużo najlepiej jest przeszukać je w poszukiwaniu domyślnych poświadczeń w sposób automatyczny. Możemy w tym celu skorzystać z darmowych dostępnych narzędzi, którymi przeskanujemy sieć i spróbujemy zalogować się do znalezionych usług domyślnymi poświadczeniami (przykładowy opis) albo możemy skorzystać z profesjonalnych, płatnych rozwiązań. Jednym z rozwiązań, które potrafi przeprowadzić taką ocenę jest Forescout, którego oferujemy w ramach naszego portfolio rozwiązań bezpieczeństwa.
Ochrona danych w spoczynku i w transmisji
Warto zadbać także o ochronę danych, zarówno w spoczynku jak i w locie. Jeśli w ramach komunikacji wysyłane są dane wrażliwe zawsze wykorzystujmy protokoły szyfrowane, co zapewni nam tajność przesyłanych danych w przypadku ich podsłuchania przez osoby niepowołane. Zamiast http używajmy HTTPS, zamiast telnetu SSH, zamiast FTP użyjmy FTPS/SFTP.
Co do danych w spoczynku szczególne znaczenie ma zabezpieczenie laptopów i innych urządzeń mobilnych. To one najbardziej narażone są na kradzież czy zgubę, zadbajmy więc o to, żeby dane przechowywane na nich były szyfrowane i to najlepiej metodą Full Disk Encryption. W środowiskach Windows najlepiej sprawdzi się tutaj wbudowany BitLocker, natomiast na systemach Linux można użyć LUKS a dla Mac OS mamy FileVault.
Skąd brać wskazówki na temat utwardzania systemów?
W dzisiejszych czasach ciężko jest być ekspertem od wszystkich systemów operacyjnych, usług, baz danych, wszystkich vendorów sieciowych i chmur obliczeniowych. Tego jest po prostu za dużo. 😊 Na szczęście nie musimy być ekspertem od wszystkiego, żeby zwiększyć poziom bezpieczeństwa naszej organizacji, niezależnie od tego z jakich rozwiązań korzysta.
Naprzeciw temu wyzwaniu wychodzą autorzy publikacji w CIS (Center of Internet Security). Udostępniają oni świetne dokumenty, zwane „CIS Benchmark”, które w prosty sposób opisują jak krok po kroku możemy przeprowadzić hardening danego rozwiązania.
Dokumenty podzielone są per system operacyjny, per usługa, per dana baza danych i pisane są przez ekspertów w swojej dziedzinie. Są łatwe do zrozumienia a każdy rozdział zawiera listę opisującą istotne ustawienia, które warto zmienić w danym systemie operacyjnym np. Windows Server 2016 czy Red Hat Linux w wersji 6. „Benchmarki” dostępne są do pobrania. Do pobrania wymagana jest jednak rejestracja. Dokumenty są dosyć obszerne (na przykład wskazówki dotyczące Windows Server potrafią mieć ponad 1000 stron), ale często są podzielone w taki sposób, żeby łatwo można było wybrać poszczególne podrozdziały, które mają znaczenie w naszej organizacji.
[caption id="attachment_1990" align="aligncenter" width="437"] Przykładowy fragment dokumentu CIS Benchmark dla Exchange 2016[/caption]
 
Oczywiście warto tutaj zauważyć, że zazwyczaj nie mamy potrzeby wprowadzać wszystkich wskazanych w tych dokumentach ustawień. Zalecenia są podzielone na kategorie istotności a także opisany jest potencjalny wpływ zastosowania danego ustawienia. Możemy więc podjąć świadomą decyzję czy daną zmianę powinniśmy wprowadzić czy nie.
Mimo, że dokumenty napisane zostały w ten sposób, żeby zrozumieć je mógł każdy specjalista bezpieczeństwa, niekoniecznie ekspert w danym systemie, na pewno powinniśmy wprowadzać opisane tam zmiany po konsultacji z lokalnym specjalistą odpowiedzialnym za dane zagadnienie w naszej organizacji. Niektóre ustawienia mogą mieć wpływ na powiązane usługi i lepiej jest dmuchać na zimne zamiast później tłumaczyć się z awarii 😊 Oczywiście przed takimi sytuacjami powinien chronić nas dobrze prowadzony proces Zarządzania Zmianą (Change Control), ale zdaję sobie sprawę, że nie każda organizacja taki proces stosuje.
Co prawda zalecenia CIS Benchmark to najlepsze praktyki i z punktu widzenia bezpieczeństwa najlepiej byłoby wdrożyć je wszystkie, ale na koniec i tak musimy patrzeć na nie przez pryzmat naszych potrzeb, polityk i procedur w naszej organizacji.
Automatyzacja procesu sprawdzania zgodności z dobrymi praktykami
Jeśli chcemy zaoszczędzić czas i szybko chcemy sprawdzić czy nasze środowisko jest zgodne z dobrymi praktykami opisanymi w CIS Benchmark może ten proces zautomatyzować.
Z pomocą przychodzi nam tutaj protokół SCAP (Security Content Automation Protocol), który pozwala na automatyczne skanowanie systemów w poszukiwaniu ustawień niezgodnych z dobrymi praktykami. Na stronie projektu OpenSCAP można pobrać narzędzia, które pozwolą nam wykonać takie skanowanie zarówno na maszynie lokalnej jak i na maszynie zdalnej, na przykład wykorzystując SCAP Workbench. W oparciu o analizę możemy później wprowadzić odpowiednie zmiany, żeby zwiększyć poziom bezpieczeństwa naszego serwera czy stacji roboczej.
[caption id="attachment_1991" align="aligncenter" width="494"] Narzędzie SCAP Workbench pozwala nam przeskanować lokalną lub zdalną maszynę pod względem zgodności z dobrymi praktykami[/caption]
 
 
Samo narzędzie jednak nie wystarczy – do skutecznej oceny stanu zgodności z dobrymi praktykami potrzebujemy też definicji reguł w formacie SCAP. Tu możemy wykorzystać na przykład darmowe repozytorium udostępnione przez NIST.
Alternatywnie swoją wersję narzędzia wraz z gotowymi regułami oferuje sama organizacja CIS – dostępna zarówno w wersji darmowej jak i płatnej CIS CAT Lite/Pro. Polecam wypróbować i sprawdzić na ile nasza stacja robocza zgodna jest z najlepszymi praktykami. Po weryfikacji otrzymujemy przejrzysty raport w HTML pokazujący wyniki naszego testu.
[caption id="attachment_1992" align="aligncenter" width="605"] Przykładowy wynik sprawdzenia stacji roboczej Windows narzędziem CIS CAT Lite[/caption]
 
Bezpieczeństwo w chmurze
Jeśli korzystamy z usług chmurowych często producenci tych środowisk udostępniają nam gotowe narzędzia automatyzujące proces „utwardzania” naszych usług, zarówno, jeśli chodzi o rozwiązania IaaS, PaaS jak i SaaS. Dla przykładu takim rozwiązaniem dla chmury Azure jest „Security Center”. Dla uzyskania wszystkich korzyści musimy posiadać wersję płatną, ale już w bezpłatnej może ona dać nam sporo wskazówek na temat tego jak zabezpieczyć nasze środowisko.
[caption id="attachment_1993" align="aligncenter" width="605"] Rekomendacje Azure Security Center[/caption]
Oczywiście Security Center ma dużo więcej możliwości, ale nie jest to tematem tego artykułu.
Utworzenie wzorca
Żeby zapewnić skalowalność naszego przedsięwzięcia dobrze jest zredukować powtarzalne procesy. Dla przykładu, jeśli planujemy utwardzić kilkanaście czy kilkadziesiąt systemów typu Centos dobrze jest zacząć od stworzenia maszyny wzorcowej. Stwórzmy jeden podstawowy obraz maszyny w postaci utwardzonej z wyłączonymi niepotrzebnymi usługami, bez zbędnych aplikacji, niepotrzebnie otwartych portów i z bezpieczną konfiguracją. Potem dla każdego nowego systemu nie musimy zaczynać od nowa a wystarczy skorzystać z istniejącego obrazu. Na tej samej zasadzie można stworzyć baseline konfiguracji urządzeń sieciowych.
Jeśli chodzi o środowiska chmurowe, często dostępne są już gotowe, utwardzone obrazy maszyn wirtualnych. Dla przykładu gotowe maszyny zgodnie z wytycznymi CIS (CIS hardened images) możemy znaleźć w poniższej tabeli.
[caption id="attachment_1994" align="aligncenter" width="605"] Gotowe obrazy maszyn wirtualnych, stworzone przez CIS[/caption]
 
Podsumowanie
Hardening, czy po polsku „utwardzanie” systemów, to proces długotrwały i wymagający dużo pracy, do którego powinniśmy podejść ostrożnie. Najlepiej byłoby, gdyby był wykonywany przez dział bezpieczeństwa w bliskiej kooperacji z działem IT oraz przy wsparciu zarządu. To w jakim stopniu utwardzimy systemy powinno wynikać z naszych potrzeb, polityk i aktualnych priorytetów. W trakcie realizacji dobrze jest postępować zgodnie z procesem Zarządzania Zmianą, który zapewni nam, że odpowiednie osoby zostaną poinformowane o zmianie i że proces w razie wystąpienia awarii będzie możliwy do odwrócenia.
Mam nadzieję, że tym artykułem przybliżyłem w skrócie na czym może polegać hardening. Jeśli potrzebujesz pomocy w realizacji podobnego przedsięwzięcia nie wahaj się skorzystać z doświadczenia profesjonalistów, jakimi są Integrity Partners.
Skontaktuj się z nami!

Urządzenia Microsoft Surface – typy, specyfikacje, preferowany odbiorca
15.09.2021
Kuba Borkowski

Urządzenia Microsoft Surface – typy, specyfikacje, preferowany odbiorca

Tym razem nieco inna strona szeroko pojętego ‘Modern Workplace’, czyli nowoczesnego miejsca pracy – urządzenia Microsoft Surface!
Microsoft kilka lat temu rozszerzył swoje portfolio o urządzenia pod całkiem miłą nazwą Surface (ang. powierzchnia), a tak naprawdę to jedno urządzenie – Surface Pro (wtedy ciut inna nazwa, ale do złudzenia przypomina właśnie tą wersję). Z czasem, tak samo jak sytuacja wygląda z chmurą 😉, ta rodzina się rozrosła i teraz urządzeń z rodziny Surface jest już… no właśnie – ile?
Chciałbym wam dzisiaj pokazać, jak wygląda sytuacja giganta z Redmond na tym polu – jakie są urządzenia, jakie mają specyfikacje, do jakich odbiorców są adresowane. Zwracam uwagę, że skupiam się dzisiaj na urządzeniach dla biznesu.
A, no i jeszcze jedno… Prywatnie używam Surface Pro od paru lat, więc będę starał się być jak najbardziej obiektywny, ale sami wiecie 😉

Microsoft Surface Pro 7+ – po co zmieniać zwycięską formułę?

Flagowy sprzęt, który nie zmienił się znacząco od pierwszej jego iteracji. W tym momencie mamy już 8 wersję (nie wiedzieć czemu zamiast Surface Pro 8 otrzymaliśmy Surface Pro 7+…), która od poprzednika różni się nowszym procesorem (11 generacja Intela), a także wersją z LTE.
Czysto subiektywnie – mój faworyt, sam korzystam prywatnie (również służbowo) od kilku już lat i co mogę powiedzieć – zdecydowanie polecam! Rewelacyjna mobilność (można schować bez problemu do każdej większej torby, wielkość kartki A4), lekkie urządzenie, które może pracować aż w 4 trybach pracy (dzięki ekranowi dotykowemu i odpinanej klawiaturze).
Dla kogo? Dla wszystkich! Jest to (obok Surface Laptop, o którym za chwile) najbardziej uniwersalne urządzenie. Przeszkodą, jak i zaletą, może być rozmiar ekranu – 12.3 cala.
No i specyfikacja też w sumie pokrywa całe spektrum wymagań – najbardziej ‘biedna’ wersja posiada procesor i3, 8GB Ramu (nawet wersji z 4gb już nie ma <3) i dysk 128gb. Realistycznie polecam patrzeć w stronę wersji z i5 oraz 16gb Ramu. Dla najbardziej wymagających jest i7 z aktywnym chłodzeniem (które niestety też skutkuje nieco ‘bogatszymi’ doznaniami akustycznymi z pracy urządzenia), 32gb Ramu i 1TB dyskiem (niestety brakuje mi wersji z i7, 32gb RAMu i dyskiem duuużo mniejszym).
Ważna sprawa – decydując się na wersję z wbudowanym modemem LTE tracimy nieco elastyczności – tylko i5, 8/16 gb RAMu i dyski 128/256gb.
I najważniejsze – jest też dostępny cały czarny!

Microsoft Surface Laptop 4 – czyli klasyczne laptopy, ale premium

Od momentu pojawienia się laptopów, od razu pojawiło się grono użytkowników, którzy przesiedli się z wersji Pro – jednak co klasyczny design, to klasyczny design 🙂 W tym momencie na rynku (od tego roku) dostępna jest wersja z numerkiem 4 – ale względem poprzednika wygląd niemal się nie zmienił.
W przeciwieństwie do Surface Pro – tutaj mamy dostępne dwa rozmiary ekranu i samego urządzenia – z przekątną 13.5 cala oraz 15 cali. Klawiatury też są w różnym wykończeniu – albo piękny metal, albo kiziasta alcantara!
Nowością na pewno będą wersje z procesorami AMD – konkretnie R5se i R7se. Obok nich dostępne tradycyjne Intele i5/i7 (11 generacja, zwróćcie uwagę, że brakuje i3!).
Konkretną różnicą względem Pro jest też dłuższy czas na baterii – każde urządzenie ma ponad 15h, ale przykładowo wersja 13.5” z procesorem AMD i 8gb ramu potrafi wytrzymać ponad 19h! Czekam, aż producenci będą chwalić się całodobowymi bateriami 😉
Surface Laptop jest uniwersalnych urządzeniem, które śmiało może służyć za narzędzie pracy każdemu użytkownikowi biurowemu. Jest też chyba najpopularniejszą obecnie platformą – przynajmniej z mojego doświadczenia i opinii (i zamówień :D) klientów.

Surface Book 3 – kombajn, najmocniejszy mobilny komputer wśród Surface’ów!

Taki Surface Laptop, ale z konkretną mocą obliczeniową! No i cięższy i mniej poręczny przez to ☹I podobnie jak laptop, również ma wersje z 13.5” i 15” ekranem.
Z drugiej strony odnajdziemy w nim nieco Surface Pro, ponieważ ekran można… odłączyć! Podstawka (czyli klawiatura) zawiera drugą baterię i kartę graficzną, ale ekran sam spokojnie może służyć jak ‘standalone’ – i nagle nieco bardziej praktyczne to nasze narzędzie 😊
Wspomniałem już o tym, ale jest to najmocniejszy sprzęt w stajni – oprócz najsłabszej wersji z grafiką Iris Plus (tylko jedna specyfikacja), reszta prezentuje sobą konkrety – GTX 1650/1660 lub wersje z kartami AMD – Quadro RTX 3000. Nie muszę wspominać, że znajdziecie tutaj do 32gb RAMu i głównie procesory i7 😉
Target to użytkownicy, którzy potrzebują mocy obliczeniowej – graficy, analitycy danych, wszystkie zawody, gdzie potrzeba konkretnych „bebechów”.

Go 2 oraz Laptop Go – czyli ‘maluchy’ od Microsoft, z niższym progiem wejścia

Na zdjęciu co prawda jest Laptop Go obok Surface Pro X (o nim za chwile), ale modele nie różnią się mocno od siebie.
Czym są wersje Go? Coś jakbyśmy wzięli tradycyjne modele i je dodatkowo odchudzili, pomniejszyli i jeszcze bardziej skupili się na mobilności. No i bardzo ważne – są sporo tańsze od ‘większych’ braci!
W parze z powyższym oczywiście idzie też specyfikacja, która odstaje od poprzedników – Surface Go posiada procesory Pentium Gold lub m3, 4/8GB RAM i dysk do 128 GB (jest też wersja z LTE!). Jego odpowiednik wśród laptopów posiada wersje z procesorem i5, 8/16 GB RAM i ekran 12.45”.
Są też specjalne wersje laptopów dedykowane dla sektora edukacyjnego 🙂
Trochę też zdradza to target – w dużej mierze jest to sektor edukacji, ale również pracownicy, na których głównym wymaganiem jest mobilność. Sprzęty są jeszcze mniejsze, lżejsze, a jednocześnie posiadają specyfikacje, która udźwignie aplikacje pakietu Office bez większego wysiłku.
Co ciekawe – mimo swoich rozmiarów i wagi, nadal potrafią działać przez cały dzień bez ładowania (laptop do 13h, Surface Go do 10h)!

Pro X – awangarda, w znajomym wydaniu

 
A to chyba najbardziej ciekawa pozycja – i jak widzicie po zdjęciu, nie ze względu na design.
Surface Pro X wygląda bardzo podobnie do wersji Pro czy Surface Go (też jest nieco większy niż tradycyjny Pro, bo przekątna to 13”), ale różni się tym co w środku – nie znajdziecie tam tradycyjnych procesorów Intela czy AMD w architekturze x86, ale specjalne, stworzone przez Microsoft we współpracy z Qualcomm’em, procesory SQ1 i SQ2, oparte o ARM64!
Nie zamierzam wchodzić w szczegóły różnicy między tymi procesorami (sporo można by o tym pisać), ale w skrócie powiem, że ARM jest dedykowany dla aplikacji ze sklepu Microsoft (coś jak apki mobilne). ALE nie oznacza to, że nie jest w stanie odpalić tradycyjnych aplikacji – pomaga w tym emulacja 😊
No i klawiatura, która zawiera w sobie… rysik! Oprócz tego, użytkownicy na pewno docenią szybki czas ładowania (w 1h nawet do 90% baterii).
No i dochodzimy do pytania dla kogo jest to sprzęt – i zdecydowanie powiem, że nie dla każdego 😊 Jest to chyba najbardziej unikalne narzędzie w ofercie na ten moment, ale przyznam, że jak tak nad tym się zastanowić – to wychodzi na to, że w sumie to każdy może być odbiorcą! Dlaczego? Większość z nas korzysta z przeglądarki, aplikacji office, OneDrive, jakiś readerów PDF, może VPNa i aplikacji LOB (Line-of-business, czyli w sumie wewnętrzne aplikacje w firmie 😊). A w tym wszystkim Surface Pro X się sprawdzi – dorzucając fajną baterię, LTE, szybkie ładowanie i dotykowy ekran! Microsoft wspomina, że ich celem są tzw. ‘nomadic workers’ – ciągle w ruchu, niezależni od lokacji.
Jeżeli potrzebujesz mocniejszych sprzętów, chcesz obrabiać grafikę czy bawić się CADem – raczej patrz w stronę innych urządzeń!

Zaawansowani specjaliści i droga na szczyt, czyli kolejne Microsoft Advanced Specializations
27.08.2021
Krzysztof Szczepański

Zaawansowani specjaliści i droga na szczyt, czyli kolejne Microsoft Advanced Specializations

Realizacja skomplikowanych projektów w obszarze cloud wiąże się z koniecznością głębokiej znajomości narzędzi z portfolio Microsoft.
Dobranie odpowiednich rozwiązań do wymagań poszczególnych klientów – mając na uwadze specyfikę każdej firmy oraz potrzeby wynikające między innymi z konkretnych regulacji prawnych sprawiają, że w cenie jest partner elastycznie podchodzący do wdrożeń. Przede wszystkim jednak, znający szerokie, wszechstronne możliwości, pozwalające na daleko posuniętą indywidualizację rozwiązań.
Microsoft Advanced Specializations
Idąc tym tropem, Microsoft zdecydował o specjalnym premiowaniu swoich wybranych partnerów, których doświadczenie i kompetencje techniczne są poparte referencjami uzyskanymi od najważniejszej kategorii audytorów – czyli klientów docelowych.
Nowym sposobem weryfikacji tych umiejętności technicznych jest wprowadzona w 2021 roku kategoria „Advanced Specialization (microsoft.com)”. Ten sposób granularnej oceny konkretnych obszarów doświadczenia pozwala wyłonić z szerokiego grona partnerów firmy i specjalistów, którzy zapewniają najlepszy dobór oferty do konkretnej potrzeby klienta.
Przy skokowym wzroście liczby obszarów pokrywanych przez oprogramowanie i hardware związany z Microsoft takie wyróżnienie można porównać z dobrym oznaczeniem szlaku turystycznego. Wprawdzie możesz dotrzeć do punktu docelowego na przełaj, ale zajmie to więcej czasu, możesz trafić na potok nie do przeskoczenia – a szlak poprowadzi Cię właśnie tam, gdzie planowałeś dojść.
Modern Work
Dynamicznie rosnący katalog zaawansowanych specjalizacji najszybciej zaczął tworzyć się w obszarze Modern Work. Dziedzina, w której zgromadzone są najbardziej popularne – a także najszerzej dostępne – rozwiązania, poszła na „pierwszy ogień” zawężania specjalizacji partnerskich.
Nic w tym dziwnego, jeśli w pakietach Microsoft 365 i Office 365 znajdziemy zarówno najbardziej widoczne zestawy narzędzi do obsługi poczty lub dokumentów, jak i ukryte dla użytkowników końcowych obszary zarządzania tożsamością, czy obsługi zabezpieczeń. Obszary productivity, security, communication, a nawet devices to tak pojemna kategoria, że specjalizacja na konkretnych ścieżkach wydaje się naturalna.
Spektakularny rozwój platformy Teams uwydatnia tę wszechstronność – przyzwyczajeni do mówienia o „następcy Skype’a” muszą przecierać oczy ze zdumienia, bo w skład „komunikatora” wchodzą w tej chwili również obszary współdzielenia i współpracy nad dokumentami, urządzeń do transmisji i strumieniowania, setki integracji z zewnętrznym oprogramowaniem, które aktualnie wrosło już w teamsowy krajobraz. Słowem, mówimy o agregowaniu większości narzędzi pracy codziennej. Stąd specjalizacje odnoszące się do platformy Teams, takie jak:

Teamwork Deployment,
Calling for Microsoft Teams,
Meetings and Meeting Rooms for Microsoft Teams.

Dodajmy do tego specjalizację związaną z szeroko pojętym zarządzaniem zmianą, która stała się codziennością ze względu na konieczność wprowadzenia procedur bezpiecznej i zdalnej pracy w skali świata, i do naszego katalogu dodamy również specjalizację Adoption and Change Management.
Te wyróżnienia stały się udziałem specjalistów Integrity Partners – nasi klienci, udzielając nam wymaganych referencji, potwierdzili nasze kompetencje w powyższych obszarach. I w ten sposób zagadnienia cyfrowej transformacji rozpoczęły ścieżkę ekspercką #IntegriTeam, wskazując naszym partnerom właściwy adres dla zapytań związanych z nowoczesną komunikacją w firmie.
Security
Sama nazwa Integrity Partners wskazuje, że nasz profil działalności zakłada partnerstwo technologii – ze szczególnym akcentem położonym na działkę bezpieczeństwa. Stąd naturalną decyzją był wybór kolejnych obszarów specjalizacji, w których wykorzystywać możemy kompetencje zespołów wyspecjalizowanych w zabezpieczaniu infrastruktury klientów. Tytuł zaawansowanych specjalistów w zakresie Threat Protection i Identity and Access Management nie jest niczym szokującym dla klientów współpracujących z nami od dawna, jednak pomaga dokonać właściwego wyboru tym firmom, które poszukują fachowego wsparcia.
Specjalizacje ze świata security to dynamiczny katalog, którego kształt z pewnością nie jest zamknięty na zawsze, podobnie jak ma to miejsce w przypadku coraz nowszych, bardziej skomplikowanych zagrożeń dla bezpieczeństwa organizacji. Do zaawansowanych specjalizacji Integrity Partners może z dumą dołożyć listę zewnętrznych wyróżnień, wynikających z naszej współpracy z zewnętrznymi partnerami, rozpoznawalnymi na skalę światową markami jak CyberArk, Darktrace, Barracuda.
Azure
Stosunkowo najmłodszym, jednak rozwijanym intensywnie przez zespół operacyjny obszarem specjalizacji z pewnością jest dziedzina Azure.
Zgodnie z naszym długim doświadczeniem, ten obszar rozpoczęliśmy rozwijać od weryfikacji naszych umiejętności z dziedziny migracji. Zdobyta specjalizacja Windows & SQL Server Migration to potwierdzenie naszej wiedzy, a jednocześnie pierwszy sprawdzian dokonywany nie tylko przez klientów, ale także przez zewnętrzny zespół audytorów.
Skrupulatnie sprawdzone procedury i umiejętności otwierają przed klientami Integrity Partners drzwi do realizacji złożonych projektów związanych z migracjami infrastruktury serwerowej. Dzieje się to w oparciu o metodykę opracowaną przez Microsoft, popartą codzienną pracą na wyzwaniach faktycznie napotkanych u klientów.
7 specjalizacji
Zdobycie 7 wymienionych wyżej specjalizacji stawia nas w pierwszym rzędzie wśród partnerów Microsoft nie tylko w Polsce, ale i Europie.
Nie jest to z pewnością koniec rozwoju naszych kompetencji, bowiem wciąż pracujemy nad poszerzaniem ich katalogu. Modern Work, Security, Business Applications, Azure – wszystkie te obszary obfitują w nowe możliwości wykorzystania ich dla osiągania biznesowych celów naszych klientów.
Specjalizując się w nich, oznaczamy szlak i likwidujemy przeszkody spod nóg firm i organizacji, których głównym obszarem zainteresowania powinna być realizacja ich celów biznesowych. A przeprawy przez strumienie i przedzieranie się przez zarośla – zostawmy na czas urlopu fanom tego typu atrakcji.

Windows 365 – czyli Windows jako usługa
10.08.2021
Kuba Borkowski

Windows 365 – czyli Windows jako usługa

Największą nowością zapowiedzianą na tegorocznym Microsoft Inspire jest zaprezentowanie nowej usługi Windows 365, która już (od 2 sierpnia 2021) jest dostępna w sprzedaży.
Windows 365 to nic innego jak DaaS – czyli system operacyjny jako usługa. Z tym, że nie tylko OS – tak naprawdę pod spodem kryje się wirtualizacja, którą możecie kojarzyć z Windows Virtual Desktop czy Azure Virtual Desktop – bo właśnie o te usługi jest oparta omawiana nowość.
No to o co dokładnie chodzi?
 
Czyli że jak Office jest w chmurze, to teraz Windows też?

 
Upraszczając – tak. Wspominałem dopiero co o Azure/Windows Virtual Desktop – usługach, dzięki którym można odpalić maszynę wirtualną w Azure, odpowiednio ją skonfigurować (jaka pojemność dysku, RAM, ile procesorów), dobrać system operacyjny (Windows 10 Enterprise przykładowo), a w końcu – zainstalować aplikacje i przekazać do użytku użytkownikowi/użytkownikom.
Różnica polega na tym, że Windows 365 jest mocno uproszczony – wybieramy interesującą nas konfigurację (RAM, procesor, dysk), czy chcemy Windows 10 czy 11 (jak już będzie dostępny), przypisujemy użytkownikowi i… no i tyle.
 
No to jakie są tego korzyści i dla kogo to jest?
Najważniejsza rzecz – wasi użytkownicy dostają kalkę benefitów z Office 365, ale tym razem w kontekście całego systemu operacyjnego.
Uzyskują dostęp do swojego pulpitu z każdego urządzenia (wsparcie dla Windowsów, macOS, iOS, Android czy Linux!), dokładnie w takim stanie w jakim go zostawili (otwarte aplikacje, zakładki etc.), no i w końcu – dostajecie pełną elastyczność w dostosowaniu mocy obliczeniowej!
W tym momencie, w większości organizacji, panuje ok. 3-letni cykl życia urządzeń. W dużej mierze wynika to z ograniczeń właśnie sprzętowych – zaczyna brakować RAMu, trochę przycina itd. Teraz wasz użytkownik musi zacząć korzystać z PowerBI do zaawansowanej analizy i jego PC nie wystarczy? Po prostu podbijacie mu parametry maszyny!
No i w końcu – wszystko jest zcentralizowane. Korzystając z Microsoft Endpoint Managera (Microsoft Intune) wasze chmurowe Windowsy pojawiają się obok fizycznych maszyn i podlegają tym samym politykom, ustawieniom itd.
Mało tego – w końcu można wymusić pełne MFA (uwierzytelnianie wieloskładnikowe) przy logowaniu do systemu!
Od strony bezpieczeństwa ja bym wskazał jeszcze jedną ważną rzecz – ochrona danych. Zobaczcie, że w tym momencie dane idą z urządzeniem – zabezpieczamy je bitlockerem jak i często szeregiem rozwiązań lokalnego DLP, aby przypadkiem nic nigdzie nie uciekło. Korzystając z Windows 365 dane zostają w chmurze i nic nie zostaje na lokalnym dysku!
Ważna rzecz – aplikacje, które działają na Windowsie 7/8.1/10 również będą działać na Windows 365!
Dla kogo najlepiej sprawdzi się powyższe? Ciężko mi jednoznacznie wskazać konkretne działy czy branże, bo wydaje mi się, że każdy może odnaleźć tam coś przydatnego. Ogólnie rozwiązanie jest dla organizacji każdej wielkości, która potrzebuje elastycznego modelu pracy, szczególnie w przypadku posiadania pracowników pierwszej linii czy mocno rozproszonych.
 
Licencjonowanie – czarna magia?
O dziwno nie jest aż tak skomplikowane! Po pierwsze musicie wybrać edycję, które dzielą się tak samo jak Microsoft/Office 365, czyli:
Windows 365 Business lub Windows 365 Enterprise
Co ważne – Windows 365 jest licencjonowany per użytkownik! Nie jest na ten moment wspierany scenariusz współdzielonej stacji.
Pierwsza pozycja, Business, posiada podobne ograniczenie jak jej odpowiednik Microsoft 365, czyli maksymalnie 300 licencji na środowisko (tenant) i jest dedykowana dla małych lub/i średnich firm.
Wasz Windows 365 dostępny jest w wielu specyfikacjach (1/2/4/8 procesorów wirtualnych, od 2 do 32gb RAM i od 64 do 512gb miejsca na dane).
Plany i cennik platformy Windows 365

Nazwa/Opis:
Cena Euro netto miesięcznie:

Windows 365 Business 1 vCPU, 2 GB, 64 GB
21,90 €

Windows 365 Business 1 vCPU, 2 GB, 64 GB (with Windows Hybrid Benefit)
18,20 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 4 GB, 128 GB
31,90 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 4 GB, 128 GB (with Windows Hybrid Benefit)
28,20 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 4 GB, 256 GB
40,10 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 4 GB, 256 GB (with Windows Hybrid Benefit)
36,40 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 4 GB, 64 GB
29,10 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 4 GB, 64 GB (with Windows Hybrid Benefit)
25,50 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 8 GB, 128 GB
41,00 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 8 GB, 128 GB (with Windows Hybrid Benefit)
37,30 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 8 GB, 256 GB
49,20 €

Windows 365 Business 2 vCPU, 8 GB, 256 GB (with Windows Hybrid Benefit)
45,50 €

Windows 365 Business 4 vCPU, 16 GB, 128 GB
63,80 €

Windows 365 Business 4 vCPU, 16 GB, 128 GB (with Windows Hybrid Benefit)
60,10 €

Windows 365 Business 4 vCPU, 16 GB, 256 GB
72,00 €

Windows 365 Business 4 vCPU, 16 GB, 256 GB (with Windows Hybrid Benefit)
68,30 €

Windows 365 Business 4 vCPU, 16 GB, 512 GB
95,60 €

Windows 365 Business 4 vCPU, 16 GB, 512 GB (with Windows Hybrid Benefit)
92,00 €

Windows 365 Business 8 vCPU, 32 GB, 128 GB
115,70 €

Windows 365 Business 8 vCPU, 32 GB, 128 GB (with Windows Hybrid Benefit)
112,00 €

Windows 365 Business 8 vCPU, 32 GB, 256 GB
123,90 €

Windows 365 Business 8 vCPU, 32 GB, 256 GB (with Windows Hybrid Benefit)
120,20 €

Windows 365 Business 8 vCPU, 32 GB, 512 GB
147,50 €

Windows 365 Business 8 vCPU, 32 GB, 512 GB (with Windows Hybrid Benefit)
143,90 €

Windows 365 Enterprise 1 vCPU, 2 GB, 64 GB
18,20 €

Windows 365 Enterprise 2 vCPU, 4 GB, 128 GB
28,20 €

Windows 365 Enterprise 2 vCPU, 4 GB, 256 GB
36,40 €

Windows 365 Enterprise 2 vCPU, 4 GB, 64 GB
25,50 €

Windows 365 Enterprise 2 vCPU, 8 GB, 128 GB
37,30 €

Windows 365 Enterprise 2 vCPU, 8 GB, 256 GB
45,50 €

Windows 365 Enterprise 4 vCPU, 16 GB, 128 GB
60,10 €

Windows 365 Enterprise 4 vCPU, 16 GB, 256 GB
68,30 €

Windows 365 Enterprise 4 vCPU, 16 GB, 512 GB
92,00 €

Windows 365 Enterprise 8 vCPU, 32 GB, 128 GB
112,00 €

Windows 365 Enterprise 8 vCPU, 32 GB, 256 GB
120,20 €

Windows 365 Enterprise 8 vCPU, 32 GB, 512 GB
143,90 €

WAŻNE! Dla klientów Windows 365 Business jest dostępny tzw. Windows hybrid benefit. Oznacza to, że jeżeli wasi użytkownicy korzystają z fizycznego komputera z licencją oem Windows 10 – możecie wystąpić o zniżkę do cen z cennika (nawet do 16%).
Dla bardziej wymagających bądź po prostu większych organizacji, przygotowano Windows 365 Enterprise. Nie znajdziecie tutaj limitu użytkowników/licencji, ale dostępne specyfikacje na ten moment są identyczne.
Troszkę inaczej wyglądają wymagania (o których za chwilę napiszę), ponieważ wersja Enterprise wymaga Windows 10 E3/E5 (które jest zawarte w licencjach Microsoft 365 E3 / E5 lub jako standalone).
 
Wymagania dla Windows 365
Licencja i Internet – to takie proste!
Po zakupieniu licencji Windows 365 Business lub Enterprise (pamiętajcie o wymogu Windows 10 E3/E5 dla wersji Enterprise) i przypisaniu ich do użytkowników, tak naprawdę niewiele więcej potrzeba.
Od strony użytkownika – wystarczy jakiekolwiek urządzenie z dostępem do internetu (prędkość łącza, która jest w stanie zapewnić streaming video wystarczy!) np. komputer z Windows 10, wasza komórka z Androidem lub iOS, bądź np. mac.
Tak naprawdę urządzenia będą korzystać albo z aplikacji Microsoft Remote Desktop, albo muszą wspierać przeglądarki z obsługą HTML5.
Nie ma wymogu dot. minimalnej ilości licencji.
 
Podsumowanie
Chciałbym po pierwsze przypomnieć o plusach rozwiązania od strony bezpieczeństwa – MFA przy logowaniu do stacji i dane, które nie zostają na pamięci lokalnej. Dodatkowo, jeżeli korzystacie z Microsoft Defender for Endpoint – jest on w pełni wspierany również z Windows 365.
Dane są szyfrowane, połączenie sieciowe również.
Od strony IT dostajecie proste we wdrożeniu narzędzie, które może być centralnie zarządzane z intune/Endpoint Managerem i posiada sporo dodatków do monitorowania (np. Endpoint Analytics dashboard, który pozwala sprawdzić ‘performance’ maszyn i odpowiednio go modyfikować).
Dla użytkowników to przede wszystkim elastyczność – mają dostęp do swoich danych i aplikacji z każdego miejsca i zastają wszystko w takim samym stanie niezależnie skąd i kiedy się łączą!
W przypadku braku miejsca, wolnego działania etc. – kilkoma kliknięciami możemy zwiększyć moc dostępnych maszyn.
Dostępne są wersje próbne Windows 365, ale na ten moment (początek sierpnia, świeżo po starcie usługi) zostały one wstrzymane, z racji ogromnego zainteresowania. Nadal oczywiście można kupić sobie jedną maszynkę na testy np. na miesiąc.
Windows 365 jest kolejnym krokiem w stronę chmury – tym razem dla rzeczy, która jest nam najbliżej, bo systemu operacyjnego. Nie będę ukrywać, że możliwość trzymania jednego i tego samego pulpitu i aplikacji na wielu urządzeniach dla mnie osobiście brzmi bardzo interesująco. Czekam z niecierpliwością na moją kolej do testów i was zachęcam do tego samego!

 
Skontaktuj się z nami, by przetestować Windows 365!
marketing@integritypartners.pl

Gepardy adoptowane przez Integrity Partners
30.07.2021
Integrity Partners

Gepardy adoptowane przez Integrity Partners

Od kilku lat jesteśmy zafascynowani gepardami i ich szybkością. Ma to związek z tempem wzrostu naszej firmy o 33% w skali roku, ale to nie jedyny powód, dla którego postanowiliśmy adoptować gepardy z warszawskiego ZOO.
Gepardy są obecnie gatunkiem zagrożonym. Na świecie żyje około 10 tys. tych wielkich kotów, podczas gdy na początku XX wieku ich populacja wynosiła około 100 tys. Niestety to oznacza, że prawdopodobnie w ciągu kilkunastu lat zabraknie gepardów na naszej planecie. Chcieliśmy dołożyć swoją cegiełkę do ratowania tych szybkich kotów i pomogliśmy gepardom, które żyją najbliżej nas – w warszawskim ZOO.
Dzięki współpracy z Fundacją Panda udało nam się adoptować cztery młode gepardy, które przyszły na świat w 2020 roku. Dzięki naszemu finansowaniu koty mają zapewnione jedzenie, zabawki i inne atrakcje. Jesteśmy dumni, że możemy przyczynić się do rozwoju jednego z najbardziej zagrożonych gatunków na świecie.
Podczas pierwszych oficjalnych odwiedzin naszych gepardów, odsłoniliśmy tablicę sponsorską i odebraliśmy akt adopcji.
[embed]https://youtu.be/mHf1wfQLGbs[/embed]
Każdy może adoptować zwierzę z warszawskiego ogrodu zoologicznego. Wystarczy skontaktować się z Fundacją Panda.
Więcej o Fundacji Panda:
Co roku dzięki środkom pochodzącym  z akcji „adopcji” zwierząt, organizacji imprez, działalności sklepiku z upominkami oraz restauracji TEMBO możemy uatrakcyjniać nasz Ogród, poprawiać warunki ekspozycji zgodnie z zasadami dobrostanu zwierząt. Staramy się, żeby Ogród był miejscem niezwykłym, gdzie chętnie spędza się wolny czas, zdobywając jednocześnie wiedzę ekologiczną.  Fundacja wydaje kwartalnik PANDA, w atrakcyjnej formie przybliżający problematykę ochrony środowiska i roli ogrodów zoologicznych w ochronie gatunków zagrożonych wyginięciem.

Zimperium – ochrona urządzeń mobilnych i aplikacji
28.06.2021
Integrity Partners

Zimperium – ochrona urządzeń mobilnych i aplikacji

Do grona naszych Partnerów dołączyła właśnie firma Zimperium. To światowy lider w dziedzinie bezpieczeństwa urządzeń mobilnych i aplikacji, oferujący ochronę w czasie rzeczywistym w systemach Android, iOS i Chromebook.
Celem firmy jest poprawa bezpieczeństwa mobilnego i właśnie dlatego zespół Zimperium postanowił na nowo opracować podejście do tego ważnego problemu. Wielokrotnie nagradzany i opatentowany silnik Z9 oparty na uczeniu maszynowym, chroni urządzenia mobilne przed atakami urządzeń zewnętrznych, sieci, phishingiem i innych aplikacji.
Dwa kluczowe rozwiązania od Zimperium to:

zIPS, który działa lokalnie na dowolnym urządzeniu mobilnym i wykrywa cyberataki bez połączenia z chmurą
Application Protection Suite (MAPS), kompleksowe rozwiązanie, które pomaga organizacjom chronić swoje aplikacje mobilne od fazy testowej, aż do pracy na urządzeniach użytkowników końcowych.

MAPS składa się z trzech rozwiązań:

zScan, który pomaga organizacjom odkryć i naprawić problemy związane ze zgodnością, prywatnością i bezpieczeństwem;
zShield, który chroni aplikację poprzez modyfikacje kodu i antytampering;
zDefend, SDK osadzony w aplikacjach, aby pomóc w wykrywaniu i obronie przed atakami, podczas gdy aplikacja jest w użyciu.

Zimperium zapewnia jedyne rozwiązania MTD (Mobile Threat Defense), które:

zapewniają ochronę przed atakami rozpoznanych i nierozpoznanych urządzeń, sieci, złośliwych aplikacji i phishingiem;
bazują na systemach Android, iOS i Chromebook;
mogą być zarządzane z każdego systemu chmurowego i on-prem;
posiadają certyfikację FedRAMP “Authority to Operate”;
mogą chronić prywatność bez wysyłania żadnych danych umożliwiających identyfikację użytkownika.

Zainteresowany ochroną urządzeń i aplikacji mobilnych? Napisz do nas, by dowiedzieć się więcej.
Zachęcamy również do obejrzenia demonstracyjnych ataków na stronie Zimperium: Chromebook Security for Remote Education, Students, Teachers (zimperium.com)
Opracowanie na podstawie materiałów opublikowanych przez Zimperium Blog.

Zdobyliśmy nagrodę CodeTwo Partner of the Year 2020
26.05.2021
Integrity Partners

Zdobyliśmy nagrodę CodeTwo Partner of the Year 2020

Integrity Partners nie zatrzymują się i do naszego biura spływają kolejne nagrody od naszych Partnerów. Od wielu lat jesteśmy Partnerem CodeTwo, a nasza współpraca przynosi korzyści także naszym Klientom. Dzięki partnerstwu dostarczamy najlepsze usługi związane z Microsoft 365 i Exchange.
Miło nam poinformować, że otrzymaliśmy nagrodę „ CodeTwo Partner of the Year” za 2020 rok. To nie pierwsza i z pewnością nie ostatnia tego typu nagroda dla Integrity Partners.
Po raz kolejny otrzymaliśmy dyplom jako wyraz uznania za działanie na rynku cloud oraz promocję produktów i usług CodeTwo. Nie umknął także fakt posiadania przez Integrity Partners wysokiej jakości usług oraz wykwalifikowanego zespołu IT. Uznano także szybki czasu reakcji na pytania klientów oraz ich pozytywną opinię.

 
CodeTwo oferuje rozwiązania do zarządzania podpisami email w Office 365 i Exchange, migracji poczty do Office 365 i Exchange oraz tworzenia kopii zapasowych. Ponad 90 000 firm ze 150 krajów świata korzysta z narzędzi CodeTwo. 
Najważniejsze produkty CodeTwo to: 

Podpisy i noty prawne w Office 365 dla całej organizacji 
Podpisy email, noty prawne, kontrola załączników, autorespondery, DLP i znacznie więcej dla Exchange 
Migracja skrzynek pocztowych do Exchange i Office 365 
Synchronizacja folderów Exchange
Synchronizacja Outlooka między dwoma komputerami PC 
Kopie zapasowe i odzyskiwanie danych dla skrzynek pocztowych Office 365, SharePoint Online oraz OneDrive for Business 
Backup i przywracanie skrzynek pocztowych Exchange, folderów publicznych i SharePoint 

 W Integrity Partners oferujemy najlepsze rozwiązania Partnerów, z którymi współpracujemy już od wielu lat. Na podstawie 
Chcesz poznać możliwości CodeTwo? Skontaktuj się z nami! 
Więcej na temat CodeTwo znajdziesz na oficjalnej stronie internetowej partnera.

Darktrace i Microsft łączą siły i wspólnie eliminują luki w zabezpieczeniach
17.05.2021
Darktrace

Darktrace i Microsoft łączą siły i wspólnie eliminują luki w zabezpieczeniach

Darktrace i Microsoft nawiązały współpracę, aby pomóc organizacjom wyeliminować luki w zabezpieczeniach w ich wielochmurowych i wieloplatformowych środowiskach.
Darktrace uzupełnia zabezpieczenia firmy Microsoft o samouczącą się sztuczną inteligencję, która wykrywa nowe zagrożenia cybernetyczne, które omijają inne zabezpieczenia, i autonomicznie na nie reaguje.
Darktrace wykorzystuje czołową na świecie technologię uczenia maszynowego oraz sztuczną inteligencję, by wykrywać, klasyfikować i wizualizować potencjalne zagrożenia. Ponadto w odróżnieniu od podejścia opartego na zasadach i sygnaturach, Darktrace nie opiera się na atakach historycznych, by przewidzieć przyszłość. Zamiast tego buduje własną, unikalną wiedzę o tym, jak wygląda typowe zachowanie w danej firmie i potrafi wykrywać pojawiające się zagrożenia w czasie rzeczywistym, w tym zagrożenia z wykorzystaniem informacji poufnych oraz chroni przed ransomware.
Ujednolicona ochrona na platformie Microsoft 365

Zakres usługi Darktrace obejmuje pełny pakiet produktów Microsoft 365, w tym SharePoint, OneDrive i Microsoft Teams.
Podejście samouczące się pozwala Darktrace zidentyfikować pełen zakres cyberzagrożeń w tych środowiskach, w tym:

Naruszenie danych uwierzytelniających
Nadużycie generowane przez administratora
Ryzyka związane z pracą zdalną

Zautomatyzowane i szczegółowe raporty
Cyber ​​AI Analyst firmy Darktrace automatycznie selekcjonuje, interpretuje i raportuje pełen zakres incydentów związanych z bezpieczeństwem na platformie Microsoft 365. Szczegółowo analizuje zachowania użytkowników i urządzeń będących przedmiotem zainteresowania.

Autonomiczna odpowiedź dzięki Antigena SaaS
Gdy system odpornościowy Darktrace wykryje pojawiające się cyberzagrożenie na platformie Microsoft 365, Antigena szybko przerywa atak z chirurgiczną precyzją, umożliwiając kontynuowanie normalnej pracy.
Autonomiczne działania Antigena SaaS są inteligentne i proporcjonalne do charakteru zagrożenia. Operatorzy badający nietypową aktywność SaaS mogą również uruchamiać działania bezpośrednio z dedykowanej konsoli SaaS.

Pomożemy Ci zabezpieczyć Twoją firmę
W Integrity Partners profesjonalnie zajmujemy się wdrażaniem rozwiązań Microsoft i Darktrace, dlatego już teraz zachęcamy Cię do uruchomienia bezpłatnego okresu próbnego technologii Darktrace Enterprise Immune System. Szczegóły znajdziesz tutaj.

Microsoft One 2021
25.04.2021
Integrity Partners

Microsoft ONE 2021

During the  conference, addressed to Polish Microsoft partners, Integrity Partners was awarded the Partner of the Year award in the category …

Modern Work & Surface
This award is the result of a year-long work related to the implementation and education in the field of remote work. Thanks to cooperation with Microsoft, we were able to offer our clients flexible and safe solutions. This enabled a smooth relocation of their online offices, in a crucial moment when the global situation changed dynamically throughout 2020. Keeping that in mind, we need to truly appreciate the award in this particular category. 

🟢 If you are looking for professional support in purchasing modern Microsoft Surface equipment – ask us for an offer!

Team Cloud
The team that works on the sale, implementation and adoption of cloud solutions consists of engineers, professionals responsible for specialized branches of the Microsoft offer, as well as a growing sales team. The expanding group of employees allows us to reach more and more customers – and help them manage the shift in work mode.
The cloud team led by Artur Kozłowski did not focus only on productivity. But the security aspects turned out to be equally important. This approach is possible thanks to the comprehensive approach to cloud and cybersecurity, characteristic of Integrity Partners. Thanks to our extensive competences in this field, customers could receive a comprehensive product from experts with various specializations.
Microsoft ONE 2021 Awards
This year’s winners of the Microsoft ONE awards were:

Modern Work & Surface – Integrity Partners
Modern Disti – TechData
New Star: Services – Advatech
New Star: ISV & Startup – Testportal
Business Application – XPLUS
Remote Science – T-Systems
ISV – Piwik PRO
Azure – Predica

Integrity Partners has been recognized as a company specializing in adoption and conscious use of the full potential of Microsoft 365 services, and thus we were announced the Partner of the Year in the field of Modern Work & Surface.
You can read more about this year’s awards on the Microsoft website.
To sum up: congratulations to all winners, and we would like to thank our Partners from Microsoft. The ONE Conference itself confirms our belief that our work is going in a good, common direction, for the benefit of our clients.

Windows Server 2022 w trybie preview
9.04.2021
Integrity Partners

Windows Server 2022 w trybie preview

Podczas konferencji Ignite firma Microsoft ogłosiła, że usługa Windows Server 2022 jest już  dostępna w trybie przedpremierowym. 

Wersja zapoznawcza systemu Windows Server 2022 to wersja o długim programie wsparcia (LTSC). Jest już dostępna dla uczestników Windows Insider Program, można ją także przetestować na maszynie wirtualnej Azure za pośrednictwem witryny Azure Portal w portalu Azure Marketplace. Ta ostatnia opcja zapewnia ustawienia usługi Azure Security Baseline, które są skonfigurowane domyślnie. 
Ogłoszono również kilka innych wiadomości dotyczących między innymi „ogólnej dostępności” (general availability) konsoli Windows Admin Center w wersji 2103, włącznie z przedpremierowym dostępem do Azure Portal.
Funkcje Windows Server 2022
Windows Server 2022 wprowadza zaawansowane wielowarstwowe zabezpieczenia, hybrydowe połączenia z platformą Azure oraz elastyczną platformę aplikacji. Dzięki tej nowej wersji możesz:

stosować zaawansowaną, wielowarstwową ochronę przed zagrożeniami, łatwo dostępną dzięki serwerowi o zabezpieczonym rdzeniu
zabezpieczyć połączenia z kluczowymi zasobami w organizacji, dzięki najnowszym innowacjom w zakresie bezpieczeństwa sieci
używać ulepszonych narzędzi do zarządzania serwerem hybrydowym w Windows Admin Center
łatwo migrować serwery plików ze środowiska lokalnego na platformę Azure, dzięki nowemu, predefiniowanemu scenariuszowi w Storage Migration Service
usprawnić wdrażanie aplikacji kontenerowych dzięki optymalizacji wielkości ich obrazów (szybsze pobieranie) oraz uproszczonej implementacji reguł sieciowych (network policies)
przyspieszyć modernizację aplikacji .NET dzięki nowemu narzędziu do obsługi kontenerów w Windows Admin Center.

 

Pomoc techniczna i licencjonowanie systemu Windows Server 2022
Na tę chwilę brakuje nam jeszcze informacji odnośnie szczegółów wsparcia i licencjonowania, których można się spodziewać, gdy Windows Server 2022 osiągnie etap komercyjnego wydania.Oznaczenie LTSC sugeruje, że produkt Windows Server 2022 po swojej premierze, będzie miał 10 lat wsparcia, podzielonego na dwa pięcioletnie okresy (zwane wsparciem „głównym” i „rozszerzonym”). Dziesięć lat wsparcia to standard, którego bieg powinien rozpocząć się w momencie, gdy system Windows Server 2022 LTSC zostanie wypuszczony na rynek.Microsoft ogłosił w zeszłym miesiącu, że planuje zmniejszyć o połowę tradycyjne 10-letnie wsparcie dla kolejnych wersji Windows 10 i Office LTSC. Jednak nic nie powiedziano wtedy o kolejnym produkcie Windows Server LTSC.

Bezpieczeństwo, zarządzanie i oszczędność w jednym! Managed Services od Integrity Partners
8.04.2021
Integrity Partners

Bezpieczeństwo, zarządzanie i oszczędność w jednym! Managed Services od Integrity Partners.

Usługi Managed Services zyskują coraz więcej zwolenników. Braki kadrowe wśród ekspertów ds. bezpieczeństwa wymuszają na przedsiębiorcach szukanie wsparcia u zewnętrznych dostawców. Rosnąca liczba i skala ataków, zwiększa świadomość i potrzebę wdrożenia sprawdzonych technologii. A dostępność cenowa usług sprawia, że po Managed Services sięgają już nie tylko wielkie korporacje, lecz głównie właściciele średnich i małych firm.
 

Dlaczego Managed Services? 
Managed Services to nic innego jak obsługa powierzonego przez klienta procesu lub usługi w trybie ciągłym. Przedsiębiorcy coraz chętniej przekazują na zewnątrz kontrolę nad wybranym obszarem. Współpraca w opisanym modelu przenosi bowiem ryzyko i koszty zarządzania systemami IT na zewnętrznego dostawcę. Przyczynia się to do zwiększenia efektywności i jakości procesów oraz znacząco odciąża wewnętrzny dział IT klienta. Firma zyskuje dostęp do najnowszych systemów, rozwiązań i technologii. A dzięki bogatej ofercie usługi zarządzane można dostosować do specyfiki każdej organizacji i dobierać w miarę bieżących potrzeb. 

Usługi zarządzane od Integrity Partners 

Każda organizacja, bez względu na jej wielkość jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo danych swoich klientów, zasobów firmy i pracowników. Niestety właściciele małych i średnich firm wciąż mierzą się z szeregiem wyzwań, które determinują efektywność i jakość procesów biznesowych. Borykają się z trudnym wyborem czy inwestować w rozwój, czy w bezpieczeństwo, a na wybór ten wpływają przede wszystkim zasoby finansowe danej organizacji.  
Wychodząc naprzeciw tym problemom Integrity Partners oferuje usługi zarządzane stworzone z myślą o średnich i małych przedsiębiorstwach. Nasze usługi Managed Services oparte są o sprawdzone technologie, które gwarantują bezpieczeństwo na najwyższym poziomie oraz zgodność z obowiązującymi regulacjami. Oferujemy wsparcie naszych najlepszych ekspertów zarówno w procesie wdrożenia, jak i utrzymania usług. Rozliczamy w formie subskrypcji, dzięki czemu przedsiębiorcy mogą lepiej zarządzać swoimi zasobami – inwestować w rozwój i bezpieczeństwo jednocześnie.  

Co wyróżnia Integrity Partners od pozostałych dostawców Managed Services? 

Nasze usługi zarządzane skupiają się przede wszystkim na obszarze bezpieczeństwa. Wyróżnia nas podejście – proponujemy koncepcję warstwowej ochrony organizacji. Na czym to polega? Wspomniane warstwy to nic innego jak krytyczne obszary, które należy chronić. Mówimy tu o: ochronie poczty e-mail, ochronie danych, ochronie aplikacji www i ochronie sieci. Coraz większa świadomość zagrożeń zwraca uwagę na konieczność ochrony tożsamości uprzywilejowanej. Poważnym, choć często bagatelizowanym zagrożeniem są sami pracownicy. Nie bez znaczenia jest więc odpowiednie przygotowanie zespołu na coraz bardziej wyrafinowane ataki phishingowe. Poza oczywistymi działaniami związanymi z ochroną danych nie możemy zapominać o ich bezpiecznym przechowywaniu. Backup, bo o nim mowa przypomniał nam się gorzko w głośnym pożarze serwerowni OVH. Chyba już nikt nie ma złudzeń – backup to konieczność. 

Struktura i wielkość firm są różne. Różny jest zatem zakres i potrzeby związane z bezpieczeństwem. Dlatego propozycja naszych usług zakłada możliwość swobodnego wyboru rozwiązań i dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdej organizacji. Klient decyduje, które obszary chce chronić, my wdrażamy i przejmujemy opiekę nad procesem utrzymania danej usługi. Jest to szczególnie ważne dla przedsiębiorców. Ponieważ korzystając z naszej oferty, mogą się w pełni skoncentrować na swoim biznesie, a bezpieczeństwo zostawić w rękach doświadczonych ekspertów.  

Jeśli zainteresowała Cię oferta naszych usług zarządzanych, poszukujesz nowych technologii lub potrzebujesz eksperckiego wsparcia, napisz do nas: biuro@integritypartners.pl 

Krytyczna poprawka dla środowiska Microsoft Exchange on-prem
5.03.2021
Integrity Partners

Krytyczna poprawka dla środowiska Microsoft Exchange on-prem

02.03.2021 pojawiła się krytyczna podatność dla systemów Microsoft Exchange on-prem.Microsoft wydał tym samym kilka aktualizacji zabezpieczeń, aby wyeliminować luki, które były wykorzystywane w ukierunkowanych atakach.
Luki dotyczą Microsoft Exchange Server. Nie ma to wpływu na Exchange Online.
Wersje, których dotyczy podatność:

Microsoft Exchange Server 2010
Microsoft Exchange Server 2013
Microsoft Exchange Server 2016
Microsoft Exchange Server 2019

Jako Partner Microsoft zalecamy wykonanie niezbędnych aktualizacji i wdrożenie poprawek. Jeżeli potrzebujecie Państwo wsparcia inżynierskiego w szybkim naprawieniu podanej podatności zapraszamy do kontaktu.
Więcej informacji o zdarzeniu znajdą Państwo na blogu Microsoft.

Zasada najniższych uprawnień – sposób na zarządzanie dostępem uprzywilejowanym w chmurze
4.03.2021
CyberArk

Zasada najniższych uprawnień – sposób na zarządzanie dostępem uprzywilejowanym w chmurze

W ostatnich latach coraz więcej organizacji decyduje się na przeniesienie zasobów do chmury publicznej. Czy Ty również zdecydowałeś się na ten krok? Jeśli tak, to wiesz już jakie korzyści niesie za sobą dostęp do zasobów z dowolnego miejsca, urządzenia i w dowolnym czasie. Wygodny i szybki dostęp do danych uwidocznił jednak nowy problem – rosnącą liczbę nadawanych uprawnień.  
W organizacjach korzystających z różnych dostawców chmury publicznej, szybko gromadzące się uprawnienia, stanowią nowe wyzwanie dla bezpieczeństwa. Każdego dostawcę chmury publicznej cechuje konieczność zarządzania wieloma modelami uprawnień.  To niespójne podejście do zarządzania uprawnieniami staje się poważnym zagrożeniem dla wydajności operacyjnej wielu organizacji.  
Jak zmniejszyć ryzyko związane z przejęciem tożsamości uprzywilejowanych w chmurze? 
Załóżmy, że zasoby Twojej firmy hostowane są w różnych chmurach publicznych. Aby ograniczyć ryzyko związane z przejęciem dostępów uprzywilejowanych – najlepszym sposobem będzie wdrożenie zasady najniższych uprawnień. Dlaczego?
Zasada najniższych uprawnień jest jedną z najważniejszych koncepcji bezpieczeństwa infrastruktury chmury. W myśl tej zasady minimalny dostęp powinien być przyznany wszystkim tożsamościom (ludzkim lub nieludzkim) tylko na minimalny, niezbędny do ukończenia zadania czas. To właśnie ta koncepcja ograniczonego dostępu oraz minimalnego czasu jest najczęściej zapominana i najtrudniejsza do wdrożenia w dynamicznym, złożonym środowisku wielochmurowym. 
Co zyskasz dzięki wdrożeniu zasady najniższych uprawnień:  

zmniejszysz potencjalną powierzchnię ataku 
zwiększysz zgodność z przepisami i dobrymi praktykami  
poprawisz higienę nadawania i odbierania uprawnień 
zwiększysz stabilność infrastruktury chmurowej poprzez ograniczenie szkód, które mogą wynikać z eskalacji lub nieautoryzowanego pozyskania poświadczeń. 

Wiemy już jaki wpływ na bezpieczeństwo naszych zasobów z chmurze ma zasada minimalnych uprawnień. Ale w jaki sposób wprowadzić tę zasadę w życie? Rozwiązaniem może być CyberArk Cloud Entitlements Manager. 
Cloud Entitlements Manager opiera się o usługę IAM (Identity & Access Management) do identyfikowania i mapowania uprawnień w chmurze. Ale w odróżnieniu od innych tego typu rozwiązań dodatkowo wykrywa zagrożenia związane z uprawnieniami np. Shadow Admins, które zwykle nie są śledzone przez narzędzia IAM większości dostawców chmurowych. Cloud Entitlements Manager zbiera dane dotyczące wykorzystania wszystkich istniejących uprawnień w rozproszonym środowisku chmurowym. Dzięki temu identyfikuje nadmiernie używane lub nieużywane poświadczenia, które następnie można usunąć, bez wpływu na działanie usług.
https://www.youtube.com/watch?v=d6QAYVB5RdA

Bezpieczne zarządzanie dostępem uprzywilejowanym w chmurze za pomocą CyberArk Cloud Entitlements Manager. 
Cloud Entitlements Manager to rozwiązanie SaaS, które w znaczący sposób zmniejsza ryzyko związane z przejęciem tożsamości uprzywilejowanych, dzięki wykorzystaniu zasady najmniejszych uprawnień. Usługa pozwala na zarządzanie uprawnieniami w chmurach publicznych: Amazon Web Services (AWS), Microsoft Azure, Google Cloud Platform (GCP) i EKS. 
Cloud Entitlements Manager w środowisku chmurowym: 

centralizuje widoczność i kontrolę uprawnień w całej chmurze organizacji 
zapewnia możliwe do wdrożenia środki zaradcze, umożliwiające usunięcie nadmiernych uprawnień 
zbiera dane i za pomocą sztucznej inteligencji dokonuje oceny poziomu zagrożenia w całym rozproszonym środowisku chmurowym
umożliwia ciągłą ocenę poziomu uprawnień i identyfikuje zalecenia dotyczące redukcji ryzyka. 

Dzięki wyjątkowym funkcjom CyberArk Cloud Entitlements Manager zapewni Twojej organizacji:
Zwiększenie bezpieczeństwa, poprzez:

wymuszenie polityki najmniejszych uprawnień 
identyfikację nadmiernie używanych, nieużywanych i ukrytych uprawnień
automatyzację procesu usunięcia uprawnień, co daje możliwość reakcji na potencjalne zagrożenia w czasie rzeczywistym. 

Ciągłą widoczność uprawnień, poprzez: 

zmniejszenie nadmiernie wykorzystywanych, ukrytych, nieużywanych uprawnień w chmurach publicznych AWS, Azure GCP oraz EKS 
kontrolę i widoczność uprawnień w czasie rzeczywistym. 

Kontrolę uprawnień, poprzez: 

budowę i tworzenie uprawnień w chmurze wraz z zasadami dostępu, co pozwala na zmniejszenie ryzyka związanego z nadmiernie wykorzystywanymi uprawnieniami dotyczącymi zarówno zasobów ludzkich jak i infrastruktury. 

Zmniejszenie ryzyka ekspozycji zasobów chmurowych, poprzez: 

ocenę i zmniejszenie ryzyka związanego z nadmiernymi uprawnieniami na wielu platformach chmurowych 
wymuszenie polityki najniższych uprawnień na wielu platformach chmurowych. 

Na tle innych rozwiązań Cloud Entitlements Manager wyróżnia to, że jest to usługa dostarczana w modelu SaaS, co zmniejsza czas oraz koszty operacyjne, wymagane do uruchomienia i obsługi tej platformy. Kolejną cechą wyróżniającą CEM spośród innych rozwiązań jest obsługa wielu platform chmurowych w jednym, centralnym miejscu, co znacznie ułatwia zarządzanie uprawnieniami. Ponad to, mamy zwiększone bezpieczeństwo dostępu do usługi CEM, poprzez możliwość wykorzystania drugiego faktora autentykacji (MFA). Wyjątkowość Cloud Entitlements Manager podkreśla także możliwość implementacji automatycznych i manualnych akcji, polegających na usuwaniu nadmiernie wykorzystywanych uprawnień dotyczących infrastruktury i zasobów ludzkich. 
Podsumowując, zarządzanie bezpieczeństwem organizacji w chmurze niesie ze sobą wiele wyzwań, a jednym z nich jest niewątpliwie zarządzanie dostępem uprzywilejowanym. Dynamiczny charakter infrastruktury chmurowej nie ułatwia zadania. Dzięki takim rozwiązaniom jak Cloud Entitlements Manager jesteśmy jednak w stanie ochronić nasze zasoby, zapobiegać kradzieży danych i zapewnić ciągłość działania usług powołanych w chmurze. 
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat rozwiązania CyberArk Cloud Entitlements Manager – skontaktuj się z nami. 

Hakerzy To nie mój problem…5 typów hakerów i sposoby jak się przed nimi ochronić
9.02.2021
Integrity Partners

Hakerzy? To nie mój problem… 5 typów hakerów i sposoby jak się przed nimi ochronić.

Początkowo słowo haker nie miało tak negatywnego znaczenia, jakie znamy dzisiaj. W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku hakera definiowano jako – entuzjastę komputerów. Wspomniany entuzjasta interesował się odkrywaniem szczegółów dotyczących oprogramowania, ich układem i sposobem rozszerzania możliwości tych układów. To „rozszerzanie możliwości” niestety bardzo szybko nabrało całkiem nowego, niebezpiecznego znaczenia.
Wraz z rozwojem sieci komputerowych i Internetu, pasjonaci coraz wnikliwiej przeglądali schematy, funkcję, a wręcz poszczególne linie kodu. Nikt wówczas nie przypuszczał, że to z pozoru niegroźne i bardzo amatorskie wyszukiwanie luk w oprogramowaniu da początek całej gałęzi przemysłu hakerskiego.
Pierwsze wirusy komputerowe służyły do robienia psikusów (np. wyłączały monitor). Z czasem jednak programy takie stały się coraz bardziej groźne, wirus potrafił np. trwale uszkodzić dysk komputera. Na przestrzeni lat psikusy zamieniły się w bardzo niebezpieczne i często opłakane w skutkach profesjonale ataki hakerskie. Dzisiaj wiemy już sporo na temat naszych przeciwników.  Żeby jednak bronić się skuteczniej, warto poznać bliżej współczesnych aktorów rynku cyberNIEbezpieczeństwa.
Ze względu na motywy, którymi się kierują oraz sposób działania aktorów rynku cyberNIEbezpieczeństwa możemy podzielić na kilka grup:

Hakerzy: WhiteHat, BlackHat i Script Kiddies
Haktywiści
Przestępcy
Konkurencja
Pracownicy wewnętrzni

Słysząc termin „haker”, nasze skojarzenia mogą pójść w różne strony. Od siedzących w piwnicach geniuszy (zapewne zza wschodniej granicy), przez sygnalistów z pierwszych stron gazet, walczących o swoje idee, po zamaskowanych przestępców, którzy realizują brudne, korupcyjno-przestępcze interesy. Wreszcie hakerem może okazywać się “zwykły” użytkownik, który wykorzysta swoje uprawnienia do zaszkodzenia organizacji lub nielegalnego wykorzystania danych.  I w każdym z tych skojarzeń możemy odnaleźć ziarno prawdy. Jednak codzienność może okazać się bardziej prozaiczna, a “hakera” możemy odnaleźć bliżej niż nam się wydaje. Jak może on wpłynąć na naszą firmę? Zapraszamy do lektury:
Hakerzy
WhiteHat – od jakiegoś czasu firmy decydują się na zatrudnianie tzw. Ethical hacking – wykwalifikowanych, niezależnych, “etycznych” hakerów, którzy dostają dostęp do zasobów firmowych. WhiteHat zatrudniani są w celu wyszukiwania luk w zabezpieczeniach. Jeśli ich motywy są szczere – pomagają firmom wychwycić słabe punkty w organizacji i podnieść poziom bezpieczeństwa. Bywa, że hakerzy tzw. BlackHat wykorzystują wiedzę zdobytą o firmie dla własnych celów. Zdarzają się przypadki kradzieży danych i szantażu.
Wskazówka! Jeżeli zdecydujesz się na usługi WhiteHat, upewnij się, że Twoje dostępy do kont są dobrze zabezpieczone. Ważna jest systematyczna rotacja haseł oraz odpowiednie zabezpieczenie urządzeń końcowych. Rozwiązaniem doskonale wpisującym się w te potrzeby jest CYBERARK ENDPOINT PRIVILEGE MANAGER (EPM)
Script kiddies (złośliwe dzieciaki) – amatorzy, mniej wykwalifikowani, ale często równie niebezpieczni niszczyciele zabezpieczeń Internetowych. Script kiddies wykorzystują już istniejące, łatwe i dobrze znane techniki i programy do wyszukiwania i wykorzystywania słabych punktów w innych komputerach. Typowy atak script kiddy opiera się na tworzeniu fałszywych witryn internetowych. Nieświadomy zagrożenia użytkownik wprowadza tam swój login, dając w ten sposób atakującemu dostęp do swojego konta. Motywy tej grupy są najczęściej ideowe – z racji na zwykle młody wiek atakujących, ich celem jest bardziej zdobycie popularności wśród rówieśników niż zyski finansowe.
Wskazówka! Każdy użytkownik komputera jest narażony na potencjalne zagrożenia. Ważna jest świadomość tych zagrożeń oraz wiedza jak sobie z nimi radzić. Przydatne mogą być szkolenia Security Awareness – czyli bezpieczeństwo IT dla każdego. Najlepszym rozwiązaniem, które pomoże w edukacji, budowaniu świadomość oraz uodporni Twój zespół na zagrożenia będzie CYBEREADY.
Haktywiści
To użytkownicy sieci, naruszający obowiązujące prawo na podstawie motywacji ideologicznych lub politycznych. Głównym ich celem jest zwrócenie uwagi poprzez rozpowszechnianie treści propagandowych lub szkodzenie organizacjom, z których polityką się nie zgadzają. Tą grupę charakteryzują ataki typu DDoS. Przykładowy atak haktywistów to np. sytuacja, kiedy zbyt wiele osób próbuje wejść na daną stronę www, co w efekcie doprowadza do przeciążenia serwera. Kiedy o ataku robi się głośno, kolejne osoby wchodzą na stronę jeszcze chętniej – nieświadomie wspierając wysiłek atakujących. Haktywiści wykorzystują swoje umiejętności w celu podniesienia świadomości na ich temat oraz popieranych przez nich idei.
Wskazówka! Jeżeli chcesz zapewnić kompleksową ochronę przed utratą danych, atakami DDoS oraz wszelkimi znanymi zagrożeniami warstwy aplikacji sprawdź możliwości rozwiązania BARRACUDA WEB APPLICATION FIREWALL (WAF).
Przestępcy
To zorganizowane grupy przestępcze, nastawione na cel biznesowy. Dla tej grupy najczęstszą motywacją ataku są zyski finansowe. Grupy są zwykle bardzo liczne, świetnie zorganizowane i wykfalifikowane. Dysponują własnymi narzędziami do przeprawienia skutecznego ataku. Specjalizują się w atakach typu atak-as-a-service. Często motywem nie-na-zamówienie jest budowanie botnetów do późniejszych ataków DDoS lub po prostu cryptolockery i wymuszenie okupu.
Wskazówka! Zorganizowane grupy przestępcze to niewątpliwie jeden z najtrudniejszych przeciwników. Dobrze zorganizowane i przeszkolone zespoły hakerów dysponują ogromną wiedzą i zasobami, które zapewniają im dużą skuteczność ataków. W tym przypadku niezbędne będzie narzędzie, które będzie w stanie ubiec plany hakerów. Doskonale sprawdzi się rozwiązanie, które wykrywa, klasyfikuje i wizualizuje potencjalne zagrożenia w oparciu o mechanizmy sztucznej inteligencji – DARKTRACE.
Pracownicy wewnętrzni
To najczęściej byli lub obecni niezadowoleni pracownicy, szukający zemsty na byłym pracodawcy lub korzyści finansowych. To jeden z najbardziej niebezpiecznych typów atakujących. Posiadają personalną motywację i często wyszukują „dziury” w naszym stacku bezpieczeństwa (24/7), podczas gdy firmy bronią się najczęściej aktywnie podczas standardowych godzin pracy pracowników (8/5). Do tej grupy hakerów możemy także zaliczyć osoby, które zatrudniają się celowo w organizacji, by szpiegować i zdobywać informacje, a następnie przekazywać te informacje do współpracujących z nimi grup przestępczych.  
Wskazówka! W celu zabezpieczenia firmy przed wyciekiem danych oraz kontrolę nad tym, jakie treści i do kogo są przekazywane wewnątrz organizacji umożliwi MICROSOFT AIP. Dodatkową ochronę zapewni także rozwiązanie FIDELIS NETWORK. W całodobowej kontroli bezpieczeństwa pomoże ANTIGENA firmy Darktrace, którą można ustawić na automatyczne działanie tylko poza godzinami biurowymi. Natomiast w godzinach biurowych może działać w systemie Human Confirmation.
Konkurencja
Nieczyste zagrania między konkurencyjnymi firmami na rynku nie są nowością. Organizacje od zawsze walczą między sobą o klienta. Są jednak hakerzy, którzy umiejętnie wykorzystują te walkę dla swoich celów.  Znane są przypadki, kiedy to jedna firma wynajmuje hakera lub całą grupę przestępczą w celu pogrążenia konkurencji. Takie ataki mają na celu kompromitacje przeciwnika, osłabienie jego pozycji na rynku i przede wszystkim odebranie klientów.
Wskazówka! W atakach na konkurencję hakerzy najczęściej wykorzystują najbardziej sprawdzone i skuteczne metody. Jak szybko pozbawić firmę dostępu do danych i skompromitować w oczach klientów? Wystarczy dobrze przeprowadzony phishing. Wiadomość e-mail imitująca legalne komunikaty zwabia odbiorcę i wywołuje pożądaną reakcję. W natłoku zadań pracownicy często nie wychwytują podejrzanych treści, klikając w link, padają ofiarą zamierzonych działań przestępcy. Pracownik jest najczęściej tym słabym ogniwem, o który trzeba odpowiednio zadbać. Żeby wzmocnić odporność firmy na phishing i wszystkie inne zagrożenia związane z social engineering, warto skorzystać z autonomicznej platformy szkoleniowej CYBEREADY.
Motywy działania cyberprzestępców są bardzo różne. Atakującymi mogą kierować względy ideowe, finansowe lub polityczne. Bez względu na to, czym kierują się hakerzy – atak na naszą organizację może okazać się katastrofalny w skutkach.  Na rynku istnieje jednak wiele rozwiązań, które pozwalają toczyć codzienną walkę z cyberprzestępczością i co najważniejsze – pozwalają nam wyjść z niej zwycięsko.
W odpowiedzi na powyższe zagrożenia Integrity Partners oferuje wiele sprawdzonych technologii, które idealnie wpisują się w potrzeby bezpieczeństwa każdej firmy. Pomożemy Ci w wyborze właściwego rozwiązania, a nasi eksperci zapewnią kompleksowe konsultacje. Nawet jeśli Twoja firma nie dysponuje ogromnymi zasobami IT – zaproponujemy Ci odpowiednie warstwy ochrony w ramach usług MANAGED SERVICES. Chcesz dowiedzieć się więcej? Napisz do nas

Ten serwis używa plików "cookies" zgodnie z POLITYKĄ PRYWATNOŚCI. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza jej akceptację. View more
Rozumiem